Nie wiem jakie są odczucia innych, czy wszyscy są tak jak ja zachwyceni tymi spotkaniami ale jestem pewna że większośc tak i uważam że warto trochę sie postarac by na nich bywac .Ja już jestem starszym pokoleniem i daleka jazda mojemu m już sprawia trudnośc szczególnie w nocy ale wszystkim radze korzystac z tych spotkań. Tak sympatycznych ludzi nie spotyka się na codzień więc starajcie sie bywac jak tylko jest to możliwe, przynajmniej jak są w poblizu.Danusiu Ty pewnie jeszcze nie miałas okazji byc na żadnym spotkaniu więc goraco Cię namawiam i jestem pewna że się nie rozczarujesz.Pozdrówka ślę.
Tak myślałam Bożenko jak ty sobie dajesz radę z tymi mrozami, nocne zniżki temperatury nie są dobre teraz dla żadnych roślin Pozdrawiam i życzę szybkiego ustabilizowania pogody
Mnie też się tak wydaje Okazało się że ze starego aparatu jednak lepsze , mimo że nowy należy do bardzo zachwalanych.Ula nie myslałam o spotkaniu u mnie choc już kilka osób pisało że chętnie by zajrzały. Jak będziesz chciała to zapraszam przyjedz. Gorzej z problemem z kim sie zabierzesz bo u mnie spotkanie było w tamtym roku i pewnie wielu chętnych nie będzie więc z tym będziesz miała jednak problem ale moze coś wymyslisz.
Bożenko Ty już znasz smak tych spotkań wiec się nie dziwię że była ta nutka zazdrosci, ale sezon dopiero sie zaczyna więc okazji bedzie wiele.Jestem pewna że skorzystasz z nich.Może gdzieś sie spotkamy?
Dzięki Julitko. Jest wiele osób na Ogrodowisku które lepiej sobie radza ze sprzętem ale mnie to nie martwi , ja sie świetnie bawię robiac te zdjęcia.Pozdrówka.
Jakie straty będą po mrozach to się dopiero okaże choc mam nadzieję że nie będzie aż tak źle jak w tamtym roku.Najbardziej się martwię o wiosenne cebulowe bo krokusy już miały paczki, przebisniegi też. W tamtym roku był pogrom wśród żonkili , teraz boję sie o te wcześniejsze ale nic zrobic nie można więc czekamy.Byle już tylko zrobiło się cieplej ale na dziś znów zapowiadają -10, w ostatnią noc było -14 o trzeciej w nocy sprawdzałam.