Strawberry Ice (Kidds Climax). Na pewno na bardzo dlugie lodygi choc troche mało stabilne. Na zdjęciach kwiaty były bardziej pełne/miały więcej warstw płatków i nie było widać środka. Może późniejsze kwiaty będą pełniejsze.
Firletek u mnie dużo wciśkam w każdą dziurę to wdzięczne rośliny tylko tak jak czosnki mają brzydkie liście--podsadzone czymś co je przysłoni wyglądają dobrze
-tak jak tutaj:
w innych miejscach z nieprzysłoniętymi liśćmi wyglądają okropnie--nawet nie pokazuję.
Wczoraj, wreszcie! Rozebrałam stary płotek wokół warzywnika. Że względu na ogrom ślimaków nie mam żadnych plonów, więc zamiana na jagodnik się opłaciła. Teraz zostało mi zmienić oblicze tego miejsca...znów prace ziemne mnie czekają, których nie mogę robić....jak zwykle będzie po trochu
Wczoraj plewiłam przy porzeczkach, zrobiłam połowę, mrówkom na złość bo sobie w korzeniach urządziły mrowiska. A na górę poszła słoma. Przyznam że ta słoma jest dla mnie bardzo pomocna, więc tu też będzie ona codziennością. Mam nadzieję że się uporam z tym wszystkim i kolejne zdjęcie będzie lepsze. Trzymajcie kciuki
Miała okazję dotykać wyrobów, są podobno antyalergiczne. Mam zamówioną na jesień czzpeczkę Dziewczyna robi jeszcze skarpetki, słodkie nawet dla maluchów.
Od zawsze mi się marzył a teraz planuję jeszcze jedno miejsce nimi obsadzić, nie wiem ile sadzonek z tego roku wiosną wyjdzie. Narazie nie ruszam, mimo że patyczki nie rokują nadziei...ale przecież życie toczy się najpierw pod ziemią
Moje eksperymenty z sadzonkami:
Przyjęły się patyczki wsadzone pomiędzy duże anabelki, oczywiście nie wszystkie. Latem przed słońce duże je odsłaniają
Przyjęły się w donicy od zachodniej strony która ma cały dzień cień, a na jesień je włożyłam do gruntu i tak wyglądają dwuletnie sadzonki
Przyjęło się 5 patyczków na miejscu starego kompostownika i przez 2 lata ich nie ruszałam. Teraz zakwitły
A w tej kamiennej donicy X wkładem plastikowym zwykle mi się przyjmują. Największy problem z przenosinami bo w pierwszym sezonie korzeni są jak nitki delikatne.
A w tym roku eksperyment z zielnymi mam w tych czarnych donicach i chyba całe doniczki zadołuję na zimę.
Zapomniałam pochwalić się moimi nowymi zakupami z przed tygodnia
Hortensja Polestar i Pastel Green oraz kolejny jaśmin gwiazdkowy (zdjęcia niet)
Oczywiście Pani w szkółce probowała wcisnąć mi Pastel Green jako Polestar, tłumacząc, że producent specjalnie zmienił nazwę, żeby nie płacić za licencję, hahahaha co za kity ludziom wciskają
Wzięłam tę Pastel Green bo była ładna i duża za 30zł ale jak się człowiek nie zna to wszystko mu sprzedają
