Odnośnie ambrowca- ubiegłej jesieni nabyłam dwa okazy. Obydwa były wybarwione tak jak ten Twój młody nabytek-na żółto pomarańczowo i czerwono. W tym sezonie moje ambrowce są ...bordowe. nie wszystkie liście maja jeszcze wybarwione-część jest zielona a inne wchodzą w fazę pomarańczowo-czerwoną Takich żółtych jak u Twojego to nie miałam ale zobaczymy w kolejnych latach-może i mnie mój żółcią zaskoczy.
Kurczę, nie pamiętam już u kogo, ale któraś dziewczyna pisała, że żeby ambrowce były żółte to należy je nawozić. Więc może mój ma takie kolorki, bo rośnie w dołku , do którego nasypałam sporo dobroci?
Ja o tym żółtym wybarwieniu pisałam bo usłyszałam o tym w Mai w ogrodzie. W jednym z ogrodów właściciel miał taką ścianę z ambrowców -caaałe były żółte.
Graby mi sprawiły niespodziankę: przymrozek chwycił, wysuszył i pozwijał brzegi liści i myślałam, że to tyle.. ale walczą Pierwszy z prawej suchy i ciut goły, środkowy złociutki a prawy prawie zielony