Przepraszam troszke mi zeszlo z odpowiedzia.Ja tez czekam na wiosne juz prawie trzy tygodnie
jak jestem chora dopadlo mnie jakies grypsko i trzyma nie ma rady no ale juz dzisiaj dzieki Bogu lepiej.
Juz jestem zmeczona ta ponura pogoda bo nawet sniegu nie mamy tyle co kot naplakal.
Ogrodowo tez nie ciekawie bo jak tylko cieplej to cos tam z ziemi wychyla lepek i tak pewnie zmarznie no i z czego tu sie cieszc .
Znalazlam pare ciekawych propozycji ogrodowych moze sie komus przydadza:
Krysiu Inversa zimą wygląda tak samo, igły ma ciemnozielone - ciemniejsze niż na tej fotce (bo wtedy miał świeże przyrosty).
Tu jest w zimowej odsłonie - więcej fotek chyba nie mam...
Gabrielo - problem w tym że u nas znaleźć ciemiernika, a do tego dorodnego, w okolicznych szkółkach... nie do zrobienia Szukałam 3 sezony już i klapa. Te moje których zdjęcia dziś zrobiłam są z netto z ubiegłego roku, jasne że pędzone, jasne że w domu miały za ciepło... ale nie widzę alternatywy...
na allegro sprzedają "1 kłącze" - czyli w ogóle ledwo co roślinkę... o nasionach czytałam że bardzo szybko tracą zdolność kiełkowania, więc kupować nasion nie ma co... trzeba by właśnie mieć sporą kępę, kwitnącą i zawiązującą nasiona... tylko skąd ją wytrzasnąć? stąd te próby
Kamyki mam obłe.. specjalnie takie chciałam, bo na podjeździe z przodu domu mam grys łamany...... i pies ciągle kaleczy łapy w nim..nawet ubijanie wibratorem nie pomaga, zawsze mu gdzieś sie opuszek załatwi. W okrągłych kamykach ciężko mu się też chodzi , ale przynajmniej łap nie kaleczy... Po drugie to jest przy oczku wodnym i lepiej jak nie będzie tu ostrych kamieni... wystarczy, że mam te płyty kamienne ostre, ale je ułożymy z czasem na trwałe... Jak przychodzą dzieci to uwielbiają wrzucać kamyki do wody..... i z czasem można przedziurawić folię...... to za droga impreza aby ryzykować ..
Mi się kamyki podobają... i nie widać tak na nich brudu, do dużych kamieni pasują .. Białych łamanych nigdy w życiu... powyrzucałam je.. zachodzą glonami i brudem... a miały nie zachodzić..
Śliczne różyczki miniaturki. Ja miałam takie kiedyś też, wsadziłam je w ogrodzie, trochę podrosły, i tak kilka lat je podziwiałam, aż zmarzły. Zagladam do Ciebie, ale nie zawsze zdażę z pisaniem. Pozdrawiamy Irenko, również M.
Ha, ha, ha.. wiem, że najlepiej walić między łopatki......bezkarnie........ ..
Gorzej ze studzeniem zapałów wiosennych w lutym.. u mnie od jutra ma samo studzić..... -13 zapowiadają i śniegu praktycznie już nie ma..bo leje cały czas... przyroda za mnie odwala robotę .....
Widać na wodzie jak pada tzn widać warstwę wody na lodzie i krople jak się odbijają...
Będzie suprajz Panie, panowie, chłopcy, dziewczęta i inne stworzenia na tej planecie żyjące - ogłaszam wszem i wobec, że szuuuuuusowałem !!!!!!!!!!!!!!. Zapisałem się na godzinkę nauki z instruktorem - no i godzinka wystarczyła, żebym załapał! I tylko 3 razy leżałem na ziemi! Lubieżnie nieskromnie powiem, że bardzo mi się to spodobało - i jeszcze potem sam pojeździłem 1,5 godziny Jutro też jeszcze pojeżdżę godzinkę z instruktorem, a potem znowu sam Mam nadzieję, że do jutra nie zapomnę tych fffffszystkich technik akrobacji I chyba szuuuusowanie to będzie moje nowe zimowe hobby - potoffałem ten wiatr we włosach i swobodę poruszania się
Zostawiam Wam pachnące hiacynty - takie było jeszcze dwa dni temu
Slicznotka! Chyba przestanę robić postrzyżyny mojemu Kajtkowi. Ale chyba parę razy na dzień fryzurkę poprawiasz? Kajtek spinki i kokardki łapą wyrzuca, nie chce udawać dziewczynki.
Piękne, moje poprzedniej zimy prawie wszystkie wymarzły...
Basiu u mnie tez większośc wymarzła w tamtym roku , nieliczne zostały , za to więcej zdjec im robiłam.W tym roku znów częśc na jesieni wyrosła, jak był śnieg to nie zmarzły ale teraz mogą zmarznąc jeśli bedzie większy mróz.Może jednak nie będzie i będzie sie można cieszyc ich kwiatami?
Dziś jesienna bajeczka ale moze zechcecie ją zimą przeczytac.
W lesie wysokim , w borze zacienionym
wyrósł podgrzybek pod krzaczkiem zielonym.
Dżdżu sie napijał w jesienne poranki
i rósł zdrowiutki gdzieś w rogu polanki.
Po lesie slimak chodził zasmucony,
szedł bardzo wolno, cały zaśliniony.
Jeśc mu się chciało, pic mu się chciało
i coraz wolniej mu się wędrowało.
Znalazł slimak grzybka i cieszy się z tego
dawno już nie jadłem grzybka tak pięknego.
Kapelusz zamszowy w brązowym kolorze
najem sie do syta i napiję może.
Wlazł ślimak na nóżkę i nóżki próbuje.
ach szczęśliwy jestem gdy grzybka smak czuje,
słodki ma on smaczek i żółty kolorek
ale ja od nóżki to kapelusz wolę.
Bożenko jestes niemozliwa......
....obie wersje sa wspaniałe..
Słuchajcie.... słuchajcie .....na spotkaniu w kubusiowie: (miejsce odpowiednie srodek polski i czas fantastyczny wakacyjne nocleg w namiotach nad brzegiem wody) przestawienie-teatrzyku ZIELONA GES czas zaczać
( materiału jest tyle ze kilka spektakli by obdzieliło)........
...aktorzy organizowac sie......
Hej Krysiu!
dawno Cię nie było! Ani mnie u Ciebie
Tak, bukszpany z Łopatek. Masz namiar na gościa? Ja gdzieś zgubiłam nr telefonu, nie pamiętam numeru domu, ale myślę że bym trafiła...
Rh nie planuję, chociaż mam miejsce na przynajmniej 1... jak miałabyś kiedyś ochotę, możemy się razem wybrać wiosną do tego producenta z Konstantynowa - w ub roku ładne duże krzaki po 15 zł kupowałam, o takie (obok Inversy):
pozdrawiam!!
Karolina wybiorę się w tym roku,a Inversa to dla mnie priorytet ,moj M do dzisiaj mi wypomina ,że go jeszcze nie kupiłam ciekawe jak on wyglada zimą
Wyszkolona, że ho, ho... czujcie się przy mnie bezpieczne... trochę z zawałów pokićkałam (podchwytliwe pytanie)...ale krztuszenie zaliczone...
I jako dzielny strażak Sam mogę działać.. jestem wykwalifikowanym firmowym strażakiem i sanitariuszką
Strażak mi się lepiej podoba
Bogusiu mnie też się marzy
...ostatnie twoją bajeczkę o ślimaku przeczytałam i bardzo, bardzo przypadła mi do gustu taka prawda życiowa w niej zawarta...
A drugą z tymi samymi zdjęciami czytałaś? Nikomu się nie podoba bo im do ogrodów slimaki wysłałam. Tylko Ani asc się spodobała ale Ania wiadomo lubi mocne wrażenia.