Zima za oknem, ciągle dosypuje, a mnie się już marzy lato... Ale zawsze tak mam zimą... Początek jako tako, a później tylko marudzę, kiedy już będzie ciepło... Przy tym marudzeniu, zaczęłam znowu coś tam dłubać, i wyszły mi skrzyneczki, świeczniki... To na razie tyle, ale w planach jeszcze coś tam jest... Robię to tylko zimą, bo reszta roku to ogród i czasu zupełnie brak...
Kobea... Zdjęcie troszkę niewyraźne... W tym roku też zamierzam ją posiać i też posadzić w ogrodzie... Rośnie zdecydowanie szybciej i kwitnie...
Berberts At. ale odmiana wyleciała mi z głowy...
Macierzanka... Pachnie cudnie, listki ma na obrzeżach żółte, jak przekwitnie...
Macierzanka, ta jest żółta i też ją lubię...