To co dzieje się za oknem..... odbiera chęć d ożycia nie tylko nam, ale i ptakom.... próbują zabić się o moje okna.... setki szpaków chowają się przez śniegiem i zimnem pod choinkami, w karmnikach siedzą piętrowo by już nie jeść ale schować się przed zimnem i się ogrzać. Sikorki nie maja szans dorwać się do czegokolwiek, wszytko zjadają inne ptaki..
Wczoraj było widać gdzie są odśnieżone ścieżki dla psa.. dziś jest równo... biało.......zima taka byłaby cudowna.... śnieżyca.... po prostu koszmar..ale tak jest u każdego chyba.... i tak cały tydzień jeszcze.
Co prawda i ja dziś walczyłam o pokarm, bo M wyniósł moje ulubione jabłka dla ptaków..... ja też w taką pogodę nie pojadę na zakupy...
Nie wiem czy coś widać, ale te czarne to piętrowo wciśniete szpaki w karmniku
Nie będę narzekać jak mi źle....bo źle to jest ptakom.. one jeszcze biedniejsze ..... i co z bocianami ?????
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.