Grujecznik ma paskudny pokrój u mnie. Też muszę go jakoś ogarnąć chociaż formowanie to nie mój konik . Jednej nóżki niestety nie ma więc musiałby być formowany na drzewko wielopniowe. Chyba.
A to normalnie muszę,
rośnie młode pokolenie ogrodnicze, które nie tylko ma własny warzywnik w taczce, ale również podlewa rośliny z miłością podnosząc nawet kolczaste róże by im listków nie zamoczyć