On ma fajny, taki nieoczywisty kolor, chociaż jak pokazał pierwszy kwiat to byłam zawiedziona, bo w ogóle nie przypominał tego co teraz.
Mam jeszcze kilka dużych talerzowych do porównania, ale mi ich szkoda zrywać, bo nie kwitną tak obficie
Mirella jest naprawdę piękna i na żywo wcale nie taka jednolita kolorystycznie. Dolne płatki w miarę przekwitania łapią taki dziwny odcień, dodający trójwymiarowości.
ps. dalia od Ciebie zaczyna pokazywać kolor, jak dla mnie trochę czerwony(?)
No mam nadzieję.
Muszę przyznać, że w tym roku jestem trochę zawiedziona zakupami, tzn ilością pomyłek. W zeszłym wszystko się zgadzało, a teraz 5 przyszło pomylonych i 6ta chyba też (płatki dopiero się rozwijają). Większość z nich, mimo wszystko, bardzo mi się podoba, ale co gdyby okazało się inaczej?