GabiK - ależ szczęściara z Ciebie Nie ma to jak na żywo zobaczyć te wszystkie Danusiowe cuda i cudeńka ogrodowe. Ale mimo wszystko - dzięki Danusiu za fotorelację, przez chwilkę byłam w innym świecie...
O to już inna sprawa, rzeczywiście. Trzeba byłoby przekopać rów z piaskiem i kompostem, żeby była na podwyższeniu. I dopiero sadzić, a jak nie - kocimiętka pozostaje
Jak tak człowiek przyjdzie do pracy i nie wie, w co ma ręce włożyć, to powinien zacząć od obejrzenia fotek Twojego ogrodu... Balsam dla duszy, uczta dla oczu, ukojenie nerwów, no i zastrzyk inspiracji dla wyobraźni! Od razu inaczej zaczyna się dzień !
A tak a propos tego zastrzyku - w wątku u Olgi napisałaś, że polecasz lawendę, zamiast kocimiętki - ale co posadzić na gliniastej, mokrej ziemi (mimo odwodnienia), gdzie wcześniej lawenda po prostu zgniła? Czy wystarczyłoby wykopać pod sadzenie większe dołki i nasypać dobrej ziemi (no właśnie, jaka to ta zasadowa, dobra ziemia, dla lawend) ???
Witaj Iwona,
podłączam się pod słowa Ewy - i te gratulacyjne (ogród + małe dzieci - naprawdę podziwiam!) i te o negocjacjach z mężem -to tylko kwestia czasu. Zwłaszcza, że przecież mamy swoje sposoby, niepodważalne argumenty prawda?
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Witaj Gosiu,
cieszę się, że do nas dołączyłaś - kolejna osoba z okolic Wrocławia No i przede wszystkim trafiłaś na Ogrodowisko w idealnym momencie - zanim zdążyłaś coś "narozrabiać" w swoim ogrodzie - unikniesz dzięki temu wieeelu kłopotów . Uwierz mi, łatwiej zaczynać coś od początku, niż potem przerabiać...
Poza tym, masz taki kształt i wielkość działki, że pasują tu "gotowce" Danusi - szczęściara z Ciebie Idź za Jej i innych forumowiczów radami, a będziesz mieć ogród jak z bajki!
Powodzenia i kibicuję!
Witam i ja i przyłączam się do zapytania o wielkość ogrodu
Też jestem tu zarejestrowana od niedawna i dam Ci dobrą radę: uzbrój się w cierpliwość i zapas mocnej kawy, bo przez co najmniej kilka dni (i nocy) trudno będzie Ci się rozstać z Ogrodowiskiem - to nałóg
Twój ogród zapowiada się naprawdę imponująco - masz chłopie rozmach! No i widać od razu, że albo zajmujesz się kamieniarstwem zawodowo, albo minąłeś się z "powołaniem"
A to ciurkadełko - kule granitowe są wkomponowane w nawierzchnię tarasu?
oj mam zapędy do kupienia większej działki. Poczekam jeszcze jakiś rok. Szkoda trochę będzie tego ogródka, ale przynajmniej ktoś będzie miał ładniej .....jak go oczywiście dokończę heeheh
W "Sasance" też mają jakieś trawy
Zimę spędzę rysując ogród. Już dzwoniłam do siostry, by przywiozła w weekend długą miarę i kółko do mierzenia odległości, bo co zaplanuję rabaty, to w rzeczywistości się okazuje, że za mało miejsca
No i widzisz Aga, a ja mam odwrotny problem - wszędzie za dużo miejsca
wzorując się podpowiedziami z forum, wiosną będę kupowała rośliny w ilości nie mniejszej niż 3 szt. A co do traw to chyba będą to ilości hurtowe
Takiego miskanta (chyba) mam na razie w ilości aż...... 1 sztuka
Ja też dokupię traw, bo wyjątkowo dobrze u mnie rosną, tylko muszę coś zakomponować wokół nich, bo strasznie tam pusto od wczesnej wiosny prawie do końca czerwca. Kolejna rabata do zmiany
W "Sasance" też mają jakieś trawy
Zimę spędzę rysując ogród. Już dzwoniłam do siostry, by przywiozła w weekend długą miarę i kółko do mierzenia odległości, bo co zaplanuję rabaty, to w rzeczywistości się okazuje, że za mało miejsca
Ja mam w 2 miejscach agrowloknine i nikt mnie nie przekona zeby ja zdjac Sprawdzalam, roslinom krzywda sie nie dzieje. Wypowiedzialam sie zreszta w srtosownym watku
PS cudne jesienne kolory u Ciebie!
pozdrawiam
Karolina
Dzięki Karolina! Czytałam "stosowny wątek" i Twój też śledzę na bieżąco, tylko czasu brak, żeby każdemu napisać. Twoje ostatnie zakupy super. Ja muszę się mocno hamować, bo przy zmianach które planuję, zakupy roślin teraz poszłyby na zmarnowanie
Tobie życzę przyjemnego grzebania w ziemi i żeby wszystkie roślinki się przyjęły!
wzorując się podpowiedziami z forum, wiosną będę kupowała rośliny w ilości nie mniejszej niż 3 szt. A co do traw to chyba będą to ilości hurtowe
Takiego miskanta (chyba) mam na razie w ilości aż...... 1 sztuka
Ja też dokupię traw, bo wyjątkowo dobrze u mnie rosną, tylko muszę coś zakomponować wokół nich, bo strasznie tam pusto od wczesnej wiosny prawie do końca czerwca. Kolejna rabata do zmiany
Kilka jesiennych zdjęć:
moje ulubione - z berberysami, wszystkie przebarwiły się na czerwono
za tujkami aurea perukowce (z tych, co jeszcze nie padły )
moje ulubione miskanty (tu Gracillimus) tak wyrosły w 2 sezony
Tak wiem, wiem.Agrowłóknina to wróg roślin. Mimo,że ogród tworzę już 5 lat, to dopiero w tym roku położyłam włókninę ( wczesniej wszędzie był trawnik, nawet między roslinami, ale to koszenie -to był koszmar), dlatego nie mam większego niż Ty doświadczenia z agrowłókniną. Pożyjemy , zobaczymy.
Według mnie zdejmij ją.
Ona już swoje zrobiła - czyli ugotowała trawę, następne będą rośliny...
Sebku, to nie jest takie proste przy powierzchni ponad 4000 m2, gdy tuż za płotem łąka pełna chwaściorów, które się sieją na prawo i lewo . Po lekturze wątku, który podałeś, tak ok.maja tego roku zakładając nowy klomb nie przykryliśmy go agrowłókniną, tylko wykorowaliśmy. Dodam, że klomb jest przy garażu, w większej odległości od płotu i łąki. Wytrzymałam miesiąc wyrywania chwastów niemal co drugi dzień z tego tylko klombu - a dodam, że mam jeszcze inne, którymi muszę się zająć i to nie tylko o wyrywanie chwastów chodzi. Mam też różne inne problemy, jak np.choroby, nawożenie, przycinanie o pracy zawodowej, rodzinie i obowiązkach pozaogrodowych nie wspomnę . Na razie - po 1,5 roku większość moich roślin ma się dobrze - mimo agrowłókniny. Odchylałam ją, żeby sprawdzić stan moich roślin - i tylko szmaragdy mają korzenie tak blisko powierzchni ziemi, mimo to urosły przez ten czas jak szalone Jeśli rzeczywiście z jej powodu zaczną mi padać - na pewno ją usunę, ale wtedy od razu zatrudnię kogokolwiek do wyrywania chwastów, bo sama nie dam rady . Na wiosnę mam w planie usunąć ją z dwóch rabat najbardziej bylinowych u mnie - to będzie taki eksperyment
Więc nie oceniaj nas zbyt surowo, najwyżej potem powiesz: "a nie mówiłem?"
Witaj Sebku, nie będę się wymądrzać - ale jestem jeszcze na świeżo z urządzaniem wnętrz domu i popieram Anię - biały kolor (ewentualnie jakiś odcień szarego beżu, ale to już trudniej dobrać ten właściwy). Biały jest najmniej ryzykowny - zawsze będzie pasował do szarości i beżu. Tak będzie też bardziej elegancko. A masz cokolwiek w niebieskim lub czerwonym kolorze? Jakąś ścianę, mebel?
Widzisz, a chciałeś tylko wiedzieć, czy czerwony, czy niebieski
Powodzenia
No właśnie te wnęki miały być mocnym punktem, który będzie przykuwać wzrok - tylko one są takiego koloru
Ale macie rację z tym jasnym - już prowadzę działania dyplomatyczne
Witaj Sebku, nie będę się wymądrzać - ale jestem jeszcze na świeżo z urządzaniem wnętrz domu i popieram Anię - biały kolor (ewentualnie jakiś odcień szarego beżu, ale to już trudniej dobrać ten właściwy). Biały jest najmniej ryzykowny - zawsze będzie pasował do szarości i beżu. Tak będzie też bardziej elegancko. A masz cokolwiek w niebieskim lub czerwonym kolorze? Jakąś ścianę, mebel?
Widzisz, a chciałeś tylko wiedzieć, czy czerwony, czy niebieski
Powodzenia
A ja - oglądając zdjęcia Twojego ogrodu i pięknych roślin już się ucieszyłam, że jest jeszcze jakaś nadzieja dla mnie, że nie każdy ogród, w którym zastosowano agrowłókninę jest bee. No tak, pożyjemy, zobaczymy
A ja - oglądając zdjęcia Twojego ogrodu i pięknych roślin już się ucieszyłam, że jest jeszcze jakaś nadzieja dla mnie, że nie każdy ogród, w którym zastosowano agrowłókninę jest bee. No tak, pożyjemy, zobaczymy