Tego wiąza to masz chyba za blisko budynku posadzonego....one wcale nie rosną takie znowu malutkie, do tego rosną szerokie i nie tak bardzo wolno jakby można oczekiwać. Wiem bo mam i wiem bo w realu widziałam dwie pełnoletnie sztuki.
Jest prześliczny, ale odległość od budynku to wg mnie minimum 1,5-2 metrów. Do tego trzeba by sprawdzić jak się wiązy korzenią bo jeśli nie palowo to korzeniami może uszkadzać fundamenty budynku w przyszłości. Wszak roślina to nie tylko to co nad ziemią, ale i to co pod nią
Siewki sałaty mam wszędzie zostawiłam kwiatostany na trochę i teraz mam inwazję
Posłużą jako wypełniacz na rabatę z budleją
Na drugim zdjęciu bób, rzodkiewki i znowu sałata
Zawsze o tej porze roku psioczę na samą siebie za wybór umiejscowienia karmnika.
Trudno jest spełnić sprzeczne ze sobą oczekiwania. Z jednej strony chciałabym w miarę blisko widzieć z okien przylatujące ptaki,
(okno obserwacyjne)
a z drugiej strony chciałabym ocalić trawnik i rabaty przed dewastacją spowodowaną nieokiełznaną ptasią konsumpcją.
Okolice studni po zimie przykryte były (mimo porządków robionych co jakiś czas) kilkucentymetrową skorupą resztek karmy i łusek. Ta skorupa zamarzała, odmarzała, padał na nią śnieg i deszcz. Część z niej pokryła kępy trzcinników, kuklików i trawnika. Z tego ostatniego nie wylazła do końca mimo wertykulacji i dodatkowego grabienia. Trawa bardzo ciężko się tam regeneruje, a kukliki ledwo dyszą. Dopiero teraz zaczęły tam wypuszczać listki. Wciąż z ziemi wyłażą siewki nasion wchodzących w skład karmy.
Muszę pochylić się nad tym problemem i znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie.
W miejscu, gdzie nie było ptasiej stołówki kukliki wyglądają znakomicie.
Dziś ciepło i pochmurno, idealna pogoda na sadzenie.
Moja rozsada pomidorów karłowych i selera.
Seler jednak posadziłam, pomidory jeszcze poczekają.
Przymiarki musiałam zmieścić 25 szt selera między cebulą i marchewką
Na brzegu każdej kwatery będą pomidorki karłowe
Kalarepy i cykoria też mojej produkcji.
Podczas płacenia za sadzonki solennie sobie obiecałam, że znajdę na parapecie miejsce dla pojemniczka z nasionkami selera i pora. Sprawdziła Ci się ta metoda z uszczykiwaniem listków pora?
Jak to byś nie umiała zaplanować, skoro tak pięknie zagospodarowałaś ten swój osiedlowy ogródek? Prześliczne miejsce stworzyłaś! Moim zdaniem nadajesz się na bohaterkę reportażu o miejskich ogrodnikach. Sama bym czytała ten reportaż z wypiekami na twarzy.
Glina długo jest zimna. Warzywa nie startują w niej szybko. Kwitnący bób zobaczę pewnie w czerwcu. Udanego wypoczynku życzę.
Nad pierwiosnkiem pachnie aż w nosie kręci. Kwiatki tawuły mają bardzo intensywny zapach.
Potrzeba jest matką wielu pomysłów i wynalazków. Za małą mam przestrzeń na prowizoryczne rozwiązania z kompostowaniem. Nie miałabym tego jak zamaskować. Ten zakątek widzę kątem oka z kuchni. Denerwowało mnie już to, że poprzedni zaczął się przechylać.
Świdośliwy wielbię nad wyraz, ale Ty znakomicie to rozumiesz.
Udanego relaksu w ogrodzie!
Ewo, Ty nasze forumowe guru ogrodowe. Pochwała z Twoich ust to jak miód.
Na trzecią komorę też nie mam miejsca. Zabrały je nasadzenia maskujące kompostownik. Poprzedni miał wysokość krótszego boku palety. Szybko się zapełniał. Wiedziałam, że po opadach deszczu zwykle materia osiada, więc często ładowałam go z nadwyżką. Kiedy wiał wiatr, to tę nadwyżkę zdmuchiwał na sąsiednie rabaty. Ten ma wysokość 123 cm. Zapełniać go będę do wysokości ok. 1 m, aby nie wydłużać procesu kompostowania, a nadwyżka wysokości sprawdzi się jako chwytacz p/wiatrowy.
Poprzedni kompostownik widać na tym zdjęciu
Helen, buziaki! Dziękuje bardzo.
Gosiu, a z czego te nerwy? Mam nadzieję, że nie są zbyt mocno nadszarpniete.
Trzmielina oskrzydlona się ulistniła.
Wybór tego modelu niósł za sobą najmniejsze ryzyko porażki. Poza tym spełnia wymagania gabarytowe.
Zapomniałam telefonu i foty robię tabletem nie poręczny jest odzwyczaiłem się.
Kupiłam dzisiaj prymulka no i eM mówi kup jeszcze trochę irysów takie ładne.
Prymulki już przebrane nie pojechałam od razu po świętach i ledwo wybrałam, ale pani sprzedała po 5 zł, w ofercie wcześniej były po 9,50, kupiłam 15 szt. Posadzę w dobrej ziemi i za rok będą ładne.
a teraz aktualny stan naszego ogrodu przy tarasie- usunięty został krzew i przygotowaliśmy miejsce pod nasadzenia
i widok od strony parkingu-mam nadzieję, że szybko uda nam się usunąć ten piasek i rozplantować ziemię pod trawnik
Tydzień później widać już więcej koloru choć zdjęcie robiłam wieczorem.
Na ostatnim zdjęciu już prawie nie widać kompostownika
Rodki wreszcie na tyle podrosły, że bajzlownika nie widać