Kochani troszkę zaniedbałam......zacznę więć od dyniowych ozdób w moim domu
Moja domowa kompozycja jesienna.Dynia ustawiona na mchu,kwiaty z liści klonu, kilka kasztanów....
A tutaj coś co uwielbiam w chłodne dni.........szron Gdy brak letniego słońca, a śniegu jeszcze nie widać.........to na całe szczęście jest on SZRON
cudnie...zarowno przypudrowana roza jak i wyjsciowy stroj ogrodniczki ...
...a ja jednak mam nadzieje,ze "purdowanie" u mnie bardzooooo sie opozni...
Betysiu..mam nadzieję, że u Ciebie pudrowania nie będzie, a ten zabieg kosmetyczny przyrody będziesz oglądać tylko u nas..
Puderki.... taka pora roku i trzeba się z tym pogodzić.. za to niecałe 2 miesiące do spotkania ogrodowiska na nartach....
Jak to odmiana bukszpanu..... weriegata ? I jak nie podziwiać pudrowania
To juz lepiej weź ten szaliczek bo chyba innych kolorów w ogrodzie już nie spotkasz. U mnie nic nie ma kolorów ,nawet kwiatki które jeszcze sa to straciły kolor.
Przesadzasz z tym brakiem koloru u Ciebie... Niemożliwe, żeby teraz wyglądało tak
Jolu lubię twój humor pozdrawiam
Aniu, z poczuciem humoru życie staję się łatwiejsze i bardziej kolorowe
Ja też uwielbiam poczucie humoru Joli- to wyrafinowana elegancja dowcipu.
A w ogrodzie jest jeszcze gorzej niż na zdjęciu bo nie ma nawet liści.
Natomiast to kolorowe swietne.
Hello! Betysiu....Wiem ,też kiedyś łaknęłam snu ,jak kania dżdżu,a o odpoczynku mowy nie było.
Ogród się zakończył...prawie, domowego trzęsienia ziemi nie przewiduje się do świąt, co najmniej, to siedzę z Wami, czytam, pitraszę, na spacer 3 x dziennie.Czasami ktoś wpadnie,monotonia jednym słowem,ale takie wyciszenie po szalonym lecie bardzo potrzebne,
Dziewczynki dla mnie BOMBA!!!
Już mi świta nowy pomysł - tylko czy M się zgodzi to zrobić....
Co Wy na to ,gdyby włączyć w kształcie prostokata,tuż za bonsai z prawej strony,rabate do tej po lewej stronie.I w ten sposób Bonsai zostałby w prawym górnym rogu a reszta pozostaje na nowe roślinki.Dla mnie to pomysł rewelacyjny.Od dawna chodziły mi po głowie zmiany, bo to część wokół domu,którą widać jak tylko wkroczy się na "posesje" i brakowało mi intymności od podwórka
Dzięki kobiety kochane ,że mi poddałyście ten pomysł.
Tak to wygląda teraz-raczej latem...
Ten trawnik po prawej stronie od domu musi pozostać nienaruszony bo tędy droga do szamba...niestety;(
Jak patrze na te zdjecia to juz sama nie wiem czy to włączać do lewostronnej rabaty?
Hello! Betysiu....Wiem ,też kiedyś łaknęłam snu ,jak kania dżdżu,a o odpoczynku mowy nie było.
Ogród się zakończył...prawie, domowego trzęsienia ziemi nie przewiduje się do świąt, co najmniej, to siedzę z Wami, czytam, pitraszę, na spacer 3 x dziennie.Czasami ktoś wpadnie,monotonia jednym słowem,ale takie wyciszenie po szalonym lecie bardzo potrzebne,