Oj Adasio ma talenty o których nie miałam nawet pojęcia ... z moim braciszkiem go zkumać...... bratowcia nie może zrozumieć, że ciężkie pieniądze na rożne elementy wkłada w środek modelu, a potem to zakleja i tego nie widać Z Dziadkiem też bym go mogła skumać, bo on tylko takie statki robił, w czasach gdy nie było gotowych elementów.. piękne były.. no ale dziadka nie ma już od dawna, a modele też szlag gdzieś w przestrzeni dziejów trafił. Jako dziecko pomagałam bratu kleić modele z małego modelarza.. jak dumna byłam, że mi pozwalał.....
Potem ja się wzięłam za farbki olejne, a brat dalej w sklejanych modelach pozostał.... pech chciał, że dzieliliśmy wspólny pokój... jemu śmierdziały farbki, a mi brakowało miejsca z powodu modeli... On mi zniszczył obrazki..a ja mu spaliłam w piwnicy modele..... Przestałam malować... brat modeluje dalej i nawet w jakiś zawodach startuje To tak w ramach dygresji..... Brat jest mój najulubieńszy człowiek na ziemi..wiec już wiem skąd podświadomie twierdzę, że kocham Adamo To miłość braterska Od pierwszego wejrzenia

a mój M zawsze głupa rżnie, że niby nie wie więc ja wyliczam co chcę a On wybiera np w tym roku powiezialam że mam takie marzenia że mikołaja na nie niestać... ściana wodna, duże ciurkadło, i nowy laptopik. Wybrał najtańszy