No dobrze, czas ożywić ten wątek i wrzucić małe co nieco
rozpoczynam od wsadzenia na docelowe miejsce ostatniej już hortensji
to będzie jej pierwsza zima na zewnątrz, dlatego muszę ją dokładnie zabezpieczyć
jak na roślinę ukorzenioną tamtej jesieni, czyli roczną, miała zaskakująco dużą bryłę korzeniową
przymiarka i już rośnie w szpalerze, razem z innymi różowymi posadzonymi na przemian z białymi
Ja mam dwa klony Ginnala i tak się akurat złożyło że jeden przebarwia się na żółto a drugi na czerwono.Niestety zdjęcia mam dośc kiepskie bo u mnie służą do zasłonięcia płotu więc nie są roślinami na które zwraca się szczególną uwagę. Klony te bardzo łatwo się rozsiewają jeśli nie są cięte i mogą wytworzyc nasiona.
Bogdziu gratuluję - spóźniona - kolejnej setki; dziękuję za piękne opowiadania, zdjęcia i Twoją obecność
Najlepszego!
Brateczki moje maleńkie na dobry tydzień!
Dziekuję za szybką odpowiedż.Co do ziemii to przy sadzeniu była dawana ziemia kupiona do iglaków mieszana z czarną ziemią ogrodową. Natomiast w dniu wczorajszym wykopałem jedno drzewko najbardziej zniszczone i okazało się że bardzo ładnie odbiły na bok korzenie ( w ciągu dwóch miesięcy od posadzenia o ok. 5-10 cm. Ziemia wprawdzie jest mokra ale żeby było jakieś specjalne bagno ?
Poniżej załączam zdjęcie dla porówania drzewko zdrowe i chore. Proszę o poradę.
Pozdrawiam
Ewa wylazłem z piwnicy i co widzę ? Piękne jesienne obrazki. Pozdrawiam Ciebie Stasia i córcię. Przepraszam za wyrażenie - to ulubione mojej Mamy.
Wszyscy dziękujemy za pozdrowienia
A wyrażenie bardzo nam się podoba i już należy do naszych ulubionych
Zbyszku, a moje 2 berberysy dziś tak sobie wyglądały:
Bożenko, dawno mnie u Ciebie nie było a tyle pięknych stronic do przejrzenia. Płonący las - rewelacja!!! Wiem, że masz drzewostan jest bukowy - czerwone, rude przebarwienia cudowne ! Widoczki do pozazdroszczenia.
Potem tyle smakowitości, że aż ślinka leciała - uwielbiam gołąbki- Twoje pysznie wyglądały! Tiramisu nigdy nie robiłam - może pora najwyższa spróbować
No i na koniec oczywiście spóźnione gratulacje - pędzisz jak burza w tym nowym wątku
Pozdrawiam i różyczką macham
Aniu, gratuluję tępa i ilości roślin w twoim ogródku, można się pogubić Pozdrawiam Cię jesiennie i jak zawsze serdecznie pozdrawiam. Żegnam się chwilowo jesiennym kwiatkiem
Mariusz czy mógłbyś pomóc w identyfikacji tej rośliny o okrągłych dużych liściach znacznie wystających nad powierzchnię wody, rosnąca za liliami wodnymi.
Zachwyciła mnie cała ta aranżacja, jak również ta roslina , ciekawe czy przeżyłaby w naszym klimacie.
Lotos, tyle można powiedzieć nie widząc kwiatu. Nelumbo lutea pochodzi z Ameryki Północnej oraz Nelumbo nucifera z Azji - w zasadzie od delty wołgi do Japonii. Ten drugi często uprawiany jest w Europie zachodniej i południowej w klimacie nieco cieplejszym od naszego. W naszej strefie klimatycznej wstawiamy go do oczka gdy woda osiągnie 20*C, na zimę liście ścinamy i przechowujemy w chłodnej piwnicy (0 - 4*C) bądź w polu pod grubym okryciem liściowym i foliowym.
Uprawiam te dwa gatunki wymienione wyżej, nie jest łatwo osiągnąć ładne kwitnienie - trzy lotosy wydało w obecnym sezonie 14 kwiatów.
Ten kwiat wielu z Was już widziało na żywo, to jest moja fotka z dnia pobytu Ogrodowiska w Bolestraszyckim ogrodzie - jaki ten świat mały.