A ja teraz przedstawię moją nową rabatkę, którą rozpoczęłam we wrześniu i jeszcze nic tam nie rośnie, ale na wiosnę mam zamiar to zmienić. Dla niewtajemniczonych to ma być rabatka "japońska" ale po mojemu, czyli ze sztuką japońską niewiele będzie miała wspólnego, ale roślinki w większości będą takie jak w ogrodzie japońskim, czyli bonsai, klon, trawki, bukszpaniki i igiełki oczywiście itd.
Fotki z września, zaczęło się od tego iż zakochałam się w ogrodzie "z czerwonym mostkiem" i zapragnęłam mieć taki zakątek u siebie. Ja mam zupełnie inne warunki, ale mostek musiał być

Ze ściąganiem trawy miałam na początku problemy, ale później tak się wprawiłam, że nawet nie przypuszczałam, że mi to tak szybko pójdzie, chyba technikę sobie wyrobiłam

Narazie jest ściernisko a będzie.....

A tak naprawdę to najbardziej zależało mi aby wreszcie ten cały burdel przy ścianie posprzątać, nazbierało się tam pełno pozostałości budowlanych, więc postanowiłam część z nich jakoś zagospodarować, żeby już było czyściutko.