Już prawie się uporałem z dekoracjami świątecznymi


i na koniec sama podłaźniczka z opłatkowym światem

Dziękuję pięknie mi też się podoba i jestem zadowolona, bo plan na rok 2012 wykonany
Fugowanie schodów na wiosnę.

Zimowe pejzaże....... sorki do Was nie zaglądam.. ale ..nadrobię.. obiecuję ...

Zeta napisał(a)

ori

Minimalizm czarny nawet na karmniczku.... skąd takie cudeńka bierzesz???

Wyszły i mnie! Gabrielo dzięki za super przepis!

Gabrielo - wyszły! Mimo mojego gapiostwa

dziękuję!

...w oczekiwaniu na 21 grudzień...co jeszcze kryje się Kalendarzu Majów?

U mnie powoli robi się świątecznie:

Gwiazda betlejemska już jest

I dzieła moich pociech- z zeszłego roku choinki z makaronu


i obecne z kulek styropionowych, w rzeczywistości ładnie się lśnią, bo kulki brokatowe

A śniegu coraz mniej

Danusiu nagroda wraz z załącznikami "Twój Ogrodnik " doszła dzisiaj !!! Danusiu ogromnie dziękuję , dziękuję , dziękuję. Znajdzie się pod choinką . Foty muszą przecież być .

EPODLAS napisał(a)

No to mnie zatkało. To są cudeńka nie pierniki. Dinozaur fantastyczny. Pozdrawiam

miło mi Cię gościć...zostało coś dla Ciebie...

Droga Magio kiedy się już pojawisz... Jesteś Królową Fachowców tak przeglądać ten wątek, bo jestem świeżakiem patrzę sobie na te moje biedaki przed domem ... Co to ozdobą miały być .. Już były a raczej są opuchlaki , podłoże mam złe.. Już czegoś się od Ciebie nauczyłam wymienię na wiosnę ale... Jest jeszcze coś ... Łudzę się , że to nie foto-paskudztwo.. Bo ten stan jest przewlekły i trwa już cały ubiegły sezon... Wiesz , tonacy brzytwy się chwyta... Wrzucę fotki

To jak były te 20 urodziny, składam serdeczności moc w twoje ręce!!

Bombeczki szyszeczki

A teraz prezentacja pt : wykorzystam mech zdobyty dzięki Bei

Bez Ciebie to już nie to Forum.....

Łączcie , łączcie ... Nie uwierzysz... Pracuję ok. 1,5 km od tego magicznego miejsca...i nic o tym nie wiem?. Karygodne... Aaa.. Jeśli chcesz mieć kobeę w tym roku to wysadzaj nasiona już teraz.. Bo ja wysiałam w lutym i Kobea kwitła dopiero w sierpniu, dooooo listopada , kiedy kompletnie już zmarzła...już po tym , jak wzięłam sadzonki... Teraz stoją na moim parapecie

Moje "ginswoldowe" łosie ciągna sanie po zielonym... i gdzie to ujedzie bez śniegu... i jak liczyć na prezenty

A rolowanie przed ubraniem spodni narciarskich...... hmmmm
Oj bym już sie porolowała