No nie Aniu dobijasz mnie z tą szklarnią.
Mam takie samo zdanie co Bogdzia i tego będę się trzymała. Końcowych rozmyślań już nie doczytałam bom się zdenerwowała.
to moja propozycja i jej będę się trzymała, bo to jest najmniej uczęszczane miejsce w Twoim ogrodzie, a przecież na parkingu nie siedzisz, a tujki wystarczająco przysłonią ją od wjazdu. Wszyscy potem kierują wzrok w stronę domu i w dalszą część ogrodu tak jak sugerowała Agatka.
Musicie to przemyśleć.
Ela.... jak sie zastanowisz to dojdziesz do wniosku, że to najgorsze miejsce na szklarnię...... przynajmniej dla mnie. Zgadzam się, z przedmówcami, że może być lepsze to miejsce co jest... niż w sadzie, ale nie te...... Gdybym była przekonana w 100% to nawet bym się nie zastanawiała...
Bo:
Mam tam drzewa i nie mogę już ich wyciąć bez zezwolenia, i nie chcę...
Robisz mi warzywniak o połowę mniejszy, a ten co jest to i tak malutki
Odsłaniasz część gospodarczą sąsiadów od której chce się zasłonić.... zamiast zasłonić mam widoczne jeszcze więcej...szklarnia za niska by to zasłonić...
Zostaje się kompostownik w starym miejscu... i co z nim...
W klona solitera wkładasz mi tuje.. on jest ładny jako soliter, a nie mur...
Ja osobiście codziennie a nawet kilka razy dziennie chodzę wokół domu.. i to jest najczęstsza ścieżka spacerowa...
M ma widok z tego okna, bo mam tam biuro.. przyjemniej patrzy się na drzewa i rabatę niż na szklarnię ..
No i kocham te moje tu rabatki..bo mam tu duuuuuuużo cebulek......
Bogusiu, nie myśl, że tak niezauważenie urodziny obchodzić będziesz. W oktawie się mieszczę)
Wszystkiego naj... naj... najlepszego. Więcej słońca na Zacienioną! A Tobie zdrówka i radości!
Dziękuję...teraz to już niezauważalnie latka lecą...róża pnąca? taka jak moja?
tutaj nie powinno być cisów ale nie mialam co z nimi zrobic, a wyrzucić cisy to grzech (?), żurawek, i takiej ilości trzmieliny, niestety znów był brak wrzośćów
Zamiast irgi ursynów są trawy
trzy brzozy tutaj się nie zmieszczą, ale napewno dwie posadzę
Bogdziu te goździki są świetne - jak kwitną pachną jak dla mnie obłędne - nie chorują i cały rok wyglądają dobrze, po kwitnieniu tylko trzeba powycinać przekwitłe kwiatki - pod koniec maja jak się przechodzi przez ogród zapach się ciągnie
a to ich kondycja z soboty /śnieg już był/
Oregano nie jest najlepszym rozwiązaniem bo nie jest zimozielone, no i jak na front lepiej nawet zamienić wrzośce na różowe żurawki, a begonii najwyżej nie sadzić a dać dwa rodzaje żurawek? Dodaj tutaj trawki. Carex na wiosnę. Może być nawet pod stożkami w żwirku.
a ja nie mówię, że to co sadzę jest lepsze posadziłam oregano bo jak robiłam tą rabatę to nigdzie nie mogłam dostać wrzośców