Słoneczny robal - świetne! Bogdziu, bo trzeba sobie jakoś ubarwiać ten świat. Wtedy jest weselej i raźniej.
Protestuję.. Pszczółka to słoneczny owad
Z resztą się zgadzam......
Owad to słowo wiąże mi sie z czymś przewidywalnym, ułozonym , grzecznym a Pszczólka często zaskakuje więc taki nieprzewidywalny robal. Chodzi o to samo tylko bardziej lub mniej zaskakujace.
Powiem tylko, piękne zdjęcie, piękny maluszek i cudowne oczy...
Widzę, że dobrze wykorzystujesz nowy nabytek... najlepiej wychodzą na zdjęciach dzieciaczki
Haniu , pozdrawiam , całuje wszystkich . Czytam Twoje wierszyki , podziwiam ...masz talent . Grzyb tež ładny taki jakiś kosmaty , jeszcze niewidziałam . Przyciaga owady a potem je zjada . To jakaś ,,muchołapka ,,.
Haniu , w domu jako w domu , póki niema śniegu to dobrze , ale juž strasza ze śniegiem . Posyłam Ci pozdrowienie z lata , Pa ..pa ..ściskam , trzymaj sie cieplutko , napisz . W ogrodowisku jestem každy dzień . Podziwiam Wasze ogrody , niektóre bardzo ładne . U mnie mało kwiatów , długa zima i cień do południa , ale za to świerki szumia každy dzień . Pa...Hanulko .
Kochani moje plany ogrodowe w pełnym toku, ostatnio byłam w Obi obejrzeć ciurkadełka i widziałam takie jak ma Wieloszka, czyli trzy kule z granitu z podświetleniem ledowym, piękne...
Mam obiecane na Gwiazdkę
Poza tym dostałam długo wyczekiwany prezent - lustrzankę
Robi boskie zdjęcia
Oto efekt
gratuluję nowych nabytków, ale ten mały człowieczek jednak robi największe wrażenie pozdrawiam Kasiu!
No i w jednym z artykułów Danusi znalazłam ideał ( mam nadzieję że mogę go tu wkleić).......
piękny kontrast zieleni no i ten pojemnik .....
A może nie będę się łamać i od razu wstawię wannę?)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
tylko kto to będzie dźwigał?
Betysiu,Irenko,Elizo...witam ! Mimo nawału prac znalazłyście czas na wpis u mnie?! Cenne to zaiste!
Dla Was.....rarytasik....chiński grzybek ..cordyceps.....po polsku maczużnik...pasożytujący na owadach.....antyrakowe właściwości
znaleziony przeze mnie na spacerze.......
.
Haniu odniosę sie do tego rarytasu słowawi Swietłany Allilujewny!
" Boże, jaki piękny stworzyłeś świat, jaki doskonały - każdą trawkę, każdy listek! Stale pokrzepiasz i podtrzymujesz na duchu człowieka żyjacego w strasznej, ogłupiałej gromadzie. I tylko przyroda - wieczna i potężna, daje mu siły i pociechę, równowagę ducha i harmonię"
Betysiu,Irenko,Elizo...witam ! Mimo nawału prac znalazłyście czas na wpis u mnie?! Cenne to zaiste!
Dla Was.....rarytasik....chiński grzybek ..cordyceps.....po polsku maczużnik...pasożytujący na owadach.....antyrakowe właściwości
znaleziony przeze mnie na spacerze.......
.
Że jesteś znawczynią grzybów to wiem ale że znalazłas grzyb pasożytujący na owadach?????????????? Na jakim owadzie?????A może na owocach miało byc-zgłupiałam.
Ewo,Pszczółko,nie mogę powiedzieć...... zostaw ogród i przyjeżdżaj,razem pochodzimy,bo jeszcze pracujesz......ale na urlop i zmianę klimatu.....czemu nie......Spacery u mnie...codzienne. po 3 razy.
Betysiu,Irenko,Elizo...witam ! Mimo nawału prac znalazłyście czas na wpis u mnie?! Cenne to zaiste!
Dla Was.....rarytasik....chiński grzybek ..cordyceps.....po polsku maczużnik...pasożytujący na owadach.....antyrakowe właściwości
znaleziony przeze mnie na spacerze.......
Zmierzyłam dzisiaj to miejsce za które chcę się wziąć na wiosnę i tak mniej więcej wygląda w planie.
To widok z tarasu:
-z lewej posadzone małe tuje SZMARAGD-i pod nimi widziałam lawendę bo to południowa strona,
-na wprost myślałam o huśtawce, bo tam zawsze było trochę cienia latem o poranku (jak rosła stara śliwa-teraz by się przydało nowe drzewo) i w otoczeniu hortensji z małymi nasadzeniami
Do ogrodzenia sąsiadki pozostałoby ok. 2m na drzewa, ewent. myślałam o rododendronach(?)lub cisy
ja tylko na chwilke, bo padnieta jestem...zajrze jutro rankiem i wszystko nadrobie!!!!!
zostawiam Wam to co obiecalam....skoczone!
buziam, papapapa
Chętnie bym przycupnęła przy kominku i jednym i drugim ale tak samotnie ..... wiem , że tu mogłabym odpocząć i wyłączyć głowę choć na chwilę .... Pozdrawiam
Dziewczyny, jeśli chodzi o mocowanie wianków, ja mam na stałe wbity malutki gwóźdź, na górze, w grubość drzwi oczywiście, a nie w powierzchnię frontową:
Wystaje tak na 3 mm. Nie jest widoczny i nie przeszkadza w zamykaniu. Wianek wieszam na żyłce na pasującej wysokości.