A zobaczcie jaką mamy fajna drogę do Kubusiowa Pierwsze zdjęcie będzie z mgłą ale reszta już z mniejszą Gdy słońce rozświetla ten grabowo bukowy las kolory są cudne.....
Dziewczyny... miło czytać, miło Was widzieć...
Tysiąc pięćset myśli ciśnie się by każdej odpisać.. ale walczę z głupotą ludzką..... zachłannością ludzką,......... pazernością ludzką...... brakiem poszanowania dla drugiego człowiek... itp itd....
I pomyśleć, że to wszystko ma przydomek "ludzki"....
Czasami naprawdę wolę towarzystwo mojego psa niż ludzi .. tych "ludzkich".
A że mieszaniec, a nie rasowy....... jest jeden wielki problem.... drugiego takiego już nie będzie
Konstacja.. moja pierwsze góra to był Nosal.. też pryszcz a nie góra.. w połowie wyplułam płuca.... padłam jak nieżywa.. i powiedziałam dość!!! Ale inni szli, a ja leżałam.... więc po chwili wzięła górę ambicja.... Nikt mi nie powiedział, że w górach powoli dalej zajdziesz Oj szkoda, żeśmy z Adasiem nie poznali się wcześniej.... miałbyś u mnie lux warunki do przetrwania w górach.. i jaki nastrój.... a tyłeczek wwieziony na samą górę autkiem I inne atrakcje
Evechen mam wszystkie te róże i uważam je za bardzo udane. Jaką nie wybierzesz to będziesz zadowolona. Żeby było śnieszniej ja właśnie posadziłam 3 Larissy w nóżki 2 edenek i to zupełnie przypadkem. Eden rose nie jest ani całkiem biała, ani całkiem różowa. Myślę, że i białe i różowe róże będą się z nią dobrze komponowały, nawet te ciemniejsze. Mariatheresia zdecydowanie jest w bardzo pastelowym odcieniu.
Tak komponują się róże białe i różowe w różnych odcieniach:
A to moja MariaTheresia
Betysiu będę wdzięczna. Zapoluję jeszcze na Blush Verandę. AniaDs nią kusi.
Pokażę jeszcze mój nowy zakątek z ciemniejszymi różami. Jeszcze rok temu zupełnie je wykluczałam a teraz podoba mi się taki kontrast
Ale cudne !!! Ty chyba Bogdziu jakimiś farbami malujesz te drzewa i krzewy. Nie może być tak pięknie
Nie maluję Kasiu ale od kilku lat robie pewne drobne zmiany pod katem jesieni. Cos dosadzam co daje jesienią kolor i jak widac efekt jakiś jest . W tym roku nowością sa otrzymane od Ani asc i mojej wsiowej znajomej różowe marcinki. Dodały niemało koloru.
Miało być słonecznie,a tu.......mżawka! Pozostaje szybki spacer z psem i ,....kawka!
Na rozjaśnienie horyzontu......spóźnione margerytki....
A u mnie dosyc ładnie było i bez mrzawki a i tak zmarzłam bo z umyta i co prawda wysuszona głowa od fryzjera i tak zmarzłam. Ot życie wiecznego zmarzlaka.
I zawsze mówię, że ogród Bogdzi traci... bo na zdjęciach nie widać jaki on wielki.. wiec pozwoliłam sobie wkleić nasze foto w odpowiedniej wielkości do roślin z tego samego miejsca Jesteśmy tu dwie Takie maleńkie
Ani czarodziejce nic nie powiem bo powiedziałam osobiście.Robie zdjecie , jestem w salonie i jestem pod rh-fajnie.
Bogdziu, jestem po prostu ZAUROCZONA !!! Twoim cudownym ogrodem , jego kolorystyką , kompozycjami... no, słow mi brak aby to wyrazić !
Marzenko jak mnie tak chwalisz to jeszcze moje ulubione dołożę.Oczywiście robione przez okno salonu.
Ja też na dobranoc oczy pocieszę
Bogdziu wypada nie wypada - ja zaglądam jak mam czas a teraz mam - 5 minut
to zdjęcie rewelacja - a siedzieć przy tym oknie ..... aj
proszę wklej jak kwitną rh żeby porównać jak to wygląda i żeby wybrać wiosna czy jesień w Twoim oknie?
zagłosuję
pozdrawiam
Kochani, nie uwierzycie. Podczas ostatniego weekendu byłam na Mazurach, w Ubliku. Tam odwiedzając regionalną artystkę, spotkałam kogoś kto natychmiast się ze mną przywitał, mówiąc do mnie "Kasia z Ogrodowiska i właścicielka Tendom.pl". Zrobiło się strasznie miło, ale jednocześnie miałam w głowie burze mózgu czy ze mną tak zle, że nie pamiętam witającej mnie serdecznie osoby. Zapytałam wprost czy się znamy? Uzyskałam odpowiedz, że jestem tak charakterystyczna, że trudno mnie nie pamiętać. Owa przemiła Pani okazała się osobą, która przygląda się portalowi od dłuższego czasu, nie biorąc udziału czynnie na forum. Ogląda nasze ogródeczki i podziwia. Zaprosiłam ją do naszego grona, mam nadzieje, że skorzysta. Strasznie to miłe. Ona zamieszkuje Ublik magiczne miejsce na Mazurach od dwóch lat i próbuje zagospodarować swoje 4,5h... nieco więcej niż ja.
Dzielę się z Wami naszymi jesiennymi cudownymi fotkami...
Czy trzmielinę można przesadzać?
W moim ogrodzie mam dwa egzemplarze. Dzisiaj dzięki Wam udało mi się je zidentyfikować i dzięki poprzedniej właścicielce mojego ogródka, która przezornie zostawiła na nich karteczki z podpisem. to trzemilina oskrzydlona.
tak wyglądała wczesną wiosną, nie mam niestety lepszych zdjęć:
Krzaki wyglądają jakby nic z nich miało już nie być, mają po kilka liści na kilku zaledwie gałązkach a w tym momencie nie mają już na żadnej. Rosną w cieniu przy północnej ścianie, ale nie pod samym domem, nad nimi rośnie akacja. Są dość zarośnięte przez trawę, pokrzywy i podagrycznik. Obserwuję je odkąd tu mieszkam czyli od dwóch lat i od początku było tak samo: kilka gałązek z listkami, reszta sucha. Ale przycięłam je dzisiaj i te gałązki nie wyglądają na suche, w środku są ładne, jasne.
Obkopałam ją, ale wygląda na to, że korzenie ma grube i głęboko nimi sięga.
Co robić?
A potem to już był wysokogórski pies.... przelazł z nami Tatry ile wlzie nad samym Morskim Okiem był dziesiatki razy, a nawet za Mnichem i nad Czarnym Stawem
To nie pies... pełnoprawny to członek rodziny
Aniu historia Miska już dawno mnie wzruszyła ... wiesz czasami się zastanawiam czy to one ... nasze pupile mają szczęście czy my ... bo nasze zycie z Kilą jest inne .. jest coś w tej psiej miłości tak czysto bezwarunkowego i uczciwego, że potrafi zmienić wszystko ... Kila w domu ... nikt ze znajomych nie wierzył )), że ja i moja pedantyczna fobia z Kilą na tym samym metrazu )) ... a jednak ... pożegnałam się z fobią Kila została i obrzydliwie mi z tem dobrze
no i moja droga ... na ostatnim to Ty ??? ... Ania jak my wiele mamy do nadrobienia ... potrzebuję Cię na wyłączność w porze anyzielonej na kilka dób )) ...
yhm ... muszę edytować bo wszystko jasne ... Morskie Oko ... Czarny Staw ... Tatry ... to tłumaczy momentalne porozumienie bez słów z Adamo ... on nawet mnie na tydzień poślubny w te Tatry zabrał !!! ... mnie oczekującą w schronisku na ciepłą wodę ... mnie z walizeczką (wyjechaliśmy dzień póxniej jak zobaczył garderobę) ... mnie mającą we łbie tylko morze )) ... no i mnie co z miłości chyba tylko wlazła na Grzesia ... i niech nikt mi nie mówi, że to nie szczyt ... płuca prawie wyplułam po drodze ... no a potem to już 17 lat destruktywnego wpływu onego na mnie i wiem, że góry som )) ...
Słuchajcie mam wielki dylemat co zrobić z pasem ogrodu, który powstał po zlikwidowaniu wielkich foli, zostały betonowe fundamenty, między nimi mój teść do połowy posadził tuje, które miały być kulami, trzy z nich rzeczywiście wyrosły jako kule czwarta kuli nie przypomina są to stare nasadzenia, nie mogę ich ruszyć, z przodu jest leszczyna, której też na razie nie mogę wyciąć, za tujami w pasie są posadzone hortensje
co posadzić jako wypełnienie? myślę o irdze Ursynów, na próbe wsadziłam jedną choinę kanadyjską Jeddeloh, nie wiem czy nie będzie zbyt zielono z choiną i tło chyba zleje się z tujami
jak myślicie?
włóknina w tym roku została usunięta
Kasiu, pomysł z hortensjami byłby też niezły, gdyby tworzyły jednolity szpaler wzdłuż obrzeża, musiałoby ich trochę być, a za nimi Morning Light. I przed nimi mogłabyś sadzić drobiazgi typu Fire&Ice, żurawki citronelki lub obwódkę bukszpanową itp. już w trawniku (mam na myśli przed krawężnikiem) i powstałaby taka długa rabata a krawężnik zniknąłby z widoku.
Mogłoby też być wrzosowisko????
Ja bym to zdjęcie do Danusi posłała z zapytaniem czy Limelight czy żurawki?