Blanes to niewielkie miasto położone w Katalonii, mniej więcej na styku Costa Brava i Costa Dorada. W sezonie letnim jest miastem turystycznym, poza sezonem żyje swoim spokojnym życiem. Oprócz kilku zabytków i pięknych plaż jedną z atrakcji miasta jest piękny ogród botaniczny"Mar i Murta" (Morze i Mirt) założony w latach 20. XX wieku, którego fundatorem i twórcą był Carl Faust.
Niewiele o nim wiem, oprócz tego, że był katalońskim biznesmenem i przyrodnikiem-pasjonatem. W 1918 r. wykupił grunty położone w północnej części Blanes na wysokim nadmorskim klifie i wkrótce rozpoczął zakładanie ogrodu. Była to pasja jego życia.
W październiku, kiedy odwiedziłam ten ogród, wygląda on pewnie inaczej niż latem. W lipcu czy sierpniu pewnie więcej roślin tam kwitnie i jest bardziej "tropikalnie", ale jesieni nawet w październiku tam specjalnie nie widać. Jest bardzo pięknie i dość egzotycznie, chociaż Mar i Murta, oprócz kolekcji roślin tropikalnych i subtropikalnych ma też część poświęconą roślinom klimatu umiarkowanego.
Zazdraszczam i pochlipuje w kacie, bo nic z cebulowych nie sadze tej jesieni. Tam gdzie maja byc bedzie totalna degrengolada na wiosne. Tata powtarzal, ze musze byc dzielna to bede
Witaj Kasiu, obejrzałam Twój ogród, zakochałam się w tym płocie
( wiem, że sąsiada ale jednak widoku użycza również u Ciebie), podziwiałam trawy i metamorfozy....Pięknie Będę Cię na pewno odwiedzać
Mój mąż namawia mnie na posokowca, nie wiesz czy to podobne charaktery? teraz mam labradora, jest słodki, co to znaczy w praktyce, że pies jest samodzielny i niezależny? trochę się tego obawiam...
A, jeszcze uwielbiam Twój warzywnik Cudo!
Witaj, Izo! Odwiedzaj mnie, odwiedzaj, bardzo miło mi będzie
Posokowców nie znam, a co do samodzielności i niezależności ogara, nie ma się czego obawiać
Co znaczy niezależność w praktyce?... Na spacerkach często sam decyduje w jakim kierunku podąża. Jego przewodnikiem jest nos i zdarza się, że to zmysł węchu decyduje czy wrócić do swego pana, czy iść za tropem. Dlatego od najmłodszego wieku szczęnięcego należy poświęcać dużo uwagi nauce przywołania i byc bardzo konsekwentnym w jego egzekwowaniu. Poza tym ma tak spokojne usposobienie i jest tak przyjacielsko nastawiony na człowieka, że wszystko mu można wybaczyć Nam ta ogarza niezależność i inteligencja bardzo imponuje i tym tak naprawdę nas urzekł
Warzywnik to dzieło mojego taty,dlatego lubię go podwójnie
Zakochałaś się w tym starym płocie, ma swój urok, prawda? Ale nie wszystkim się on podoba, oj nie!!! Zawsze zapraszam, Kasia
Słonko świeci, czas leci..... a roboty nie ubywa...... wpadłam zerknąć co słychać... dziś nawet nie mam czasu zerkać ..
a to część posortowana z przeznaczeniem leży od niedzieli... i czeka......
Dalsze poszukiwania i efekt ok. 1000 szt na ok 30 m2
Ożesz przyszłam w poszukiwaniu zdjęć pędraków ale takiej teksańskiej masakry piłą mechaniczną to ja się nie spodziewałam.... Znalazłam dwie sztuki pędraków i byłam przerażona!
Boguś Ty jesteś jakiś heros jeśli taki widok wytrzymałeś bez utraty przytomności
Muszę chyba dojść do siebie aby taki piękny wątek przeczytać
Już się nauczyłam i zamiast bonasai z dwóch sosenek będę NIWAKI kształtować
pozdraiwam i będę u Ciebie nie raz gościć
Dzięki Marzenko uodporniłem się przez kilka ostatnich lat ignorując je i to był błąd, trawnik tylko kosiłem i zasilałem zajmując się iglakami a to trzeba ciągle mieć rękę na pulsie i pilnować każdego cholerstwa które czeka na naszą nieuwagę i wtedy atak. Ja przegapiłem mam za swoje ale się nie poddaję czas pokaże. Dobre jest to że ptaki mają stołówkę, bo one nawet z tak płaskiego podstawka pod donicę nie wyjdą.
pozdrawiam
....że ja na to wcześniej nie wpadłam! Dzięki Ci Iza!!!!! Męża tyz przykuję tylko opalikuje wczesniej, dam dziabke w rękę i jak wypieli dana część to tylko palik przestawię Ha! Mam plan!
Danusiu,
oto moja Limlajtka, którą wyprowadziłam na wys. 70 cm, myślałam wyprowadzić ją wyżej, ale ona w tym roku wzięła i zakwitła. Co mam wiosną zrobić? Czy jeśli przytnę tuż pod kwiatem, to ma szansę się rozgałęzić na boki? Bo tak właśnie bym chciała. Ale problem też jest taki, że „pieniek” ma strasznie cienki, nie wiem, czy będzie w stanie utrzymać koronę? Na razie jest opalikowana
A to – nie wiem, jaki to świerk, dostałam 5 lat temu maleńki, wyglądało na to, że będzie rósł wąsko, tymczasem nagle zaczął się rozkładać na boki, ale przy tym zrobił się brzydki, nieforemny, od środka pusty. W tej chwili jest obwiązany, bo nie ma tyle miejsca dla niego, wiosną obłamałam przyrosty, ale zagęścił tylko końce gałęzi. Czy masz pomysł Danusiu, co z nim zrobić?
Tak właśnie zrób z horti, przytnij i przywiąż do palika, korona się powoli rozgałęzi.
Ze świerka zrób topiara - wrzeciono.
Danusiu,ale czy tej hortensji nie przyciąć dopiero wiosną na szczycie ????????