Mój też udaje, że nie rozumie nic a nic po angielsku.. gorzej, po polsku też nie rozumie słowa "Już jadłeś".
Teraz zajął moje łózko i śpi.... pięknie się komponuje na wyrku Nie dali jeść... to sobie pośpi...
I jak mam się na niego gniewać
Tutaj widać mojego pieska .Wabi się Ares.Wzięłam go od ludzi tak biednych,że aż rozpacz chwyta za serce.Karmiony był tylko zbożem.Odżywiłam go i teraz jest najwierniejszym psem na świecie.Bardzo posłuszny ,nie szkolony a wykonuje wiele poleceń.Tak się odwdzięcza.Uwielbiają się i cudnie bawią.Promis też nie miała lekko -wyrwana z niewoli ,przetrzymywana w kurniku.Ma lęk separacyjny.