O, nie płacz. A co? Nie chce robić? Czy tylko coś ugrać chce?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ciągle mnie zwodzi! zamówiłam na początku listopada ,miały być do końca miesiąca.
jest grudzień i właśnie pan mi powiedział ,ze ciągle nie ma materiału ,żeby je zrobić .Wysłał gdzieś do malowania fornir .Co za głupoty ile można malować! 1,5 miesiąca!!??
Ja to nie jestem pieniacz , długo z panem rozmawiałam , odwołałam się do jego uczciwości i wstydu i dbania o opinie na rynku. No nie wiem czy coś poskutkuje.
Nie ogarniam tego! jak można wziąć pieniądze ,podpisać umowę ,patrzeć komuś w oczy i kłamać.
Nie nadaje się na te czasy! Skoro nie może tego zrobić ,to wystarczy zadzwonić ,przeprosić i koniec.
Po co takie krętactwa! EEHHHH
Witam Cię Celinko! Zwabiona Twoim wpisem u mnie przybiegłam. Jak to dobrze, że wśród ogrodowiczan są również posiadacze takich pięknych ogrodów ROD. Wielki buziak ode mnie Ja też od tego zaczynałam swoją przygodę z ogrodami
Piękna ta Twoja historia. I ogródek wcale nie wygląda jak działkowy Pięknie jest
Jeśli interesują Cię śląskie klimaty to zapraszam też do mojego bloga. Adres w podpisie
Pozdrawiam serdecznie
Ja tez jestem taka naiwna i wydaje mi się, że jak ja jestem uczciwa, to inni wobec mnie tez muszą być uczciwi. Niestety moje poglądy zmieniły sie wraz z postepującą budową. Teraz nigdy nie płacę, dopóki nie jest zrobione.