Każdy ma w ogrodzie lepsze i gorsze miejsca. Te lepsze pokazujemy, a te gorsze zachowujemy dla siebie. Dziś prezentuję to,co dotąd skrzętnie omijałam w moich kadrach.
Oto najsłabsze miejsca w moim ogrodzie.
MIEJSCE 3:
Dziura w nasadzeniach między dużymi świerkami Pani Sąsiadki a moimi serbami, widoczna zwłaszcza teraz, kiedy klon palmowy zrzucił liście i stał się niewidoczny. Dziurę tę widać, gdy patrzymy pod tym kątem. Patrząc na wprost nie jest widoczna (stąd miejsce 3, ostatnie, na mojej liście). Serby miały ją zasłonić, ale minęły 4 lata, a dziura nadal jest.Ba,zaczęła się nawet powiększać, bo Pani Sąsiadka podcięła świerki od dołu. Dlatego mam plan, żeby przedłużyć ekran z cisa aż do końca tej dziury, czyli za różanecznikiem aż do moich serbów i w ten sposób szczelnie wysłonić się. Ten krzak widocznyw dziurze to porzeczka Pani Sąsiadki.