Witaj Madlen! Te drzewka mam pierwszy rok , no i ogród od 1,5 roku więc nie mam doświadczenia, ale zeszłej zimy miałam tylko jedną śliwkę i niczym jej nie otulałam i pięknie przetrwała zimę choć u mnie wiatry zimne i okropnie mocne! Mój tato tak mi doradził z okryciem , on tak robi co roku i jest ok. Chciałam powrzucać liści ale nie mam! Szczerze mówiac zostawiłabym chyba bez okrycia ( niech by się hartowały) ale zając mi zaczął przykicywać na śniadanko i jedno drzewko zaczął obierać z kory, musiałam biedactwu ranki opatrzeć i zaradzić na ewentualność kolejnych odwiedzin Bagsa