dziewczyny nie tylko wy tak macie u mnie w domu też tak jest powiedziałabym nawet,że na prace też się przekłada to po mojemu

Jolus pozdrówka . Mam nadziekę ze doktory powiedza że jesteś zdrowa jak....( wpisz co chcesz) i spokojnie zaczniesz przygotowywac święta . Ja sie jutro biore za świąteczne pierogi , w kazdym bądz razie taki mam zamiar.

Bogdzia napisał(a)

Jolus pozdrówka . Mam nadziekę ze doktory powiedza że jesteś zdrowa jak....( wpisz co chcesz) i spokojnie zaczniesz przygotowywac święta . Ja sie jutro biore za świąteczne pierogi , w kazdym bądz razie taki mam zamiar.

Bogdziu, w nawias najchętniej wpisałam bym: " jak przed laty" Ale to nie możliwe, bo moja choroba już dożywotnio... Chyba, że chętni na Nobla coś już dłubią w laboratoriach
Ale poprawa stanu zdrowia by się przydała i to na piśmie (mam na myśli wyniki badań), bo samopoczucie zdaje się być lepsze.
Jeśli chodzi o święta to na razie wsadziłam buraki do słoja i kiszę na barszcz wigilijny

A u mnie ostatnio co kilka dni ... konferencja

Macie ją w swoim ogrodzie? Ja niestety nie, a szkoda ...

Jolu najważniejsze, że samopoczucie lepsze powiedz proszę jak robisz zakwas z buraków?

Zakwas z buraków?

Kroje umyte i obrane buraki w plasterki lub ćwiartki, wkładam do słoika, do tego kilka ząbków czosnku, liść laurowy, ziele angielskie , łyżeczka soli, łyżeczka cukru, skórka razowego chleba i zalewam wrzątkiem. Zakręcam i czekam

A teraz już po większości obowiązków, zapaliłam świeczki, nakremowałam ręce kremem o zapachu różanym spaceruje po Waszych ogrodach :

I tak trzymaj Jolu, grunt to kilka chwil dla siebie

DZiękuję a jakie proporcje buraków i wody dajesz? mam ochotę w tym roku na taki prawdziwy barszcz. Zakwas jak długo powinien stać?

I jak film??? Warto było???

Ja też jestem ciekawa, czy warto iść?