alinak napisał(a)

...może kiedyś i u mnie tak w przybliżeniu będzie i po części dzięki tobie Alinko

irena_milek napisał(a)

tak wyglądała droga do Kotliny Kłodzkiej

ślicznie czuję się tak jakbym tam jechała

Rench napisał(a)

Pięknie ! Uwielbiam takie zimowe klimaty

A ja tylko jedno słowa dodam, cudnie.

A mnie zachwyciły trawy, bo to moje ostatnia ogrodowa miłość

EPODLAS napisał(a)

Aniu, na drugi rok wezmę od ciebie sadzonkę miechunki, w tym roku nie wypalilo

Bożenko nie ma sprawy musimy się konkretnie umawiać a nie przez osoby trzecie

Aniu, na drugi rok wezmę od ciebie sadzonkę miechunki, w tym roku nie wypalilo

Bogdzia napisał(a)

U mnie dzis nic ciekawego się nie działo ale żeby nikt kto tu wejdzie nie czuł się zawiedziany to zdjecia szronu zrobione przez okno (bo za zimno żeby wychodzic) i zdjęcie ptaszka. kto wie jakiego? zagadka łatwiutka.

Dobrze, że chociaż ty zrobiłaś oszronione fotki, ja nie miałam rano czasu, a było tak pięknie...ale za to popatrzę u ciebie

Może chodzi o Paludarium?

Kusić nie trzeba, to i tak już nieuleczalne Zwłaszcza, że nawet posiadam stare akwarium 100 litrowe, czekające na lepsze dni na składziku.

Najbardziej zachwycają mnie akwaria naturalne (Takashi Amano: http://www.amanotakashi.net/portfolio/nature_aquarium/index.html), które stanowią swoisty krajobraz podwodny. Zwłaszcza, że można je tworzyć od naprawdę mikrych zbiorników - jedna z takich ,,inspiracji" ulokowała się więc swojego czasu na moim biurku studenckim (do dziś żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia całości).

Ciekawe jest to - że kluczem do sukcesu jest dobranie zaledwie kilku elementów i roślin i umiejętne ich zestawienie. Wtedy nawet moje barwniaki (szczerze polecam te niewymagające pielęgniczki każdemu młodemu akwaryście), które w naturze zajmują spore terytorium - wyśmienicie czuły się w zbyt małym, wg literatury, dla nich zbiorniku - co zaowocowało wkrótce narybkiem.

Kluczem do sukcesu okazały się - duża ilość kryjówek oraz rzadsze czyszczenie zbiornika

Niestety ten zbiornik to już przeszłość - tak samo jak olbrzymi korzeń (własnoręcznie wygotowany), który wystawał ponad lustro wody... ale kto wie, może w przyszłości...

Poniżej jeszcze w słabej jakości Mikro-akwarium: mamusia-barwniak ze swoimi paproszkami

Irenko, czemu ucięłaś Pucusiowi nosek? Jak ja pokaże to Misi?

Dostałam od koleżanki taaaaaaaką dynię i zastanawiam się, co z nią zrobić

Przetacznik napisał(a)

o jak ja lubię miechunki, zawsze przyciągają mój wzrok, tyko jakoś wyhodować ich nie udało mi się dotychczas

Weroniko miechunki bardzo łatwo wyhodować, nie są wymagające, jak posadziłam kilka kłączy, to niedługo musiałam ograniczać bo tak się rozrosła. Jeśli chcesz to prześlę ci trochę, bo jak widzisz mocno się zagęściła i trzeba ją przerzedzić

irena_milek napisał(a)

Bożenko, ale planów i rabata i kamień i w tle pachnące grzybki

Oj plany są duże, ale czy chociaż w połowie je zrealizuje. Chciałabym mieć też huśtawkę w ogrodzie, dzieciaki by się cieszyły - może kiedyś.....

I otoczenie kałuży

Tym razem to M poleciał z aparatem fociki strzelać.. przyniósł kartę i kazał wstawić na Forum
Wiec pretensje za kolejne stronki i męczenie fotami..do niego proszę kierować...

A więc zima z drzewami liściastymi... ma swój urok.. nie da się powiedzieć inaczej...

U mnie dzis nic ciekawego się nie działo ale żeby nikt kto tu wejdzie nie czuł się zawiedziany to zdjecia szronu zrobione przez okno (bo za zimno żeby wychodzic) i zdjęcie ptaszka. kto wie jakiego? zagadka łatwiutka.

Dzis przemarzłam straszliwie, u mnie awaria wodociągowa i znowu rozkopane

Z ziemi zaczęło bulgotać i robiła się coraz większa kałuża, a wkoło tak ładnie przymroziło, a na wjezdzie rozpuszczało. Dziwnie to wyglądało. Jeszcze brudna piana z ziemi wychodziła.





no i demolka musiała być, dobrze że tu kostki na razie nie ma

dzięki i dla zmiany nastroju wklejam coś optymistycznego tak pięknie wybarwiła się magnolia gwiaździsta

To zdjęcie mnie zachwyciło.