Do wszystkich odwiedzających i kibicujących przy zleceniu z donicami dziś zakończyłam zdjęcia studyjne tych donic. Było bardzo przyjemnie, ale i ciężko plecy mnie bolą od ich dźwigania i od przenoszenia roślin Byłam cała w kurzu, zmarznięta, ale i szczęśliwa Uwierzycie, że najwyższa donica miała tyle wzrostu co ja? i do tego musiała stać na podniesieniu, a ja musiałam do niej na tych wysokościach wkładać rośliny z ziemią!!! mam zdjęcia!!!!! co prawda robione iPadem, ale zawsze to coś. Jak już było po wszystkim, to mężuś czasnął wszystkim roślinkom profesjonalną sesyjkę w studiu Tylko, że te zdjęcia wrzucę jutro, bo mam je na aparacie. Teraz te moje zdjęcia roślin
Nie wiem jakim cudem, ale udało się tym roślinom (przy użyciu nożyczek) przywrócić letnią świetność. Bo zwłaszcza po trawach widać już jesień
Przy okazji tej pracy zachwycił mnie red byron, którego nigdy jeszcze wcześniej nie widziałam w realu, irys japoński ze swoimi cudnymi liśćmi i jeszcze jedna trawka (zapewne jakiś carex, ale nie wiem jaki). Rośliny były wypożyczone do zdjęć, ale od razu jak je zapakowałam w szkółce do bagażnika, to już wiedziałam, że tego carexa to na 200% kupię
i już obecnie dość rzadki taki widok - jesienne bronowanie pola ...w zupełnym sąsiedztwie...
Gospodarz pracuje konikami, ale widać, że bardzo lubi i o nie dba... biczyk też z czerwonymi frędzelkami jak i ozdóbki przy konikach..... biczyk dla ozdóbki widać tylko
Cześć dziewuszki, miło Was widzieć Kukliku, opalenizna jest iście egipska, mimo, że sporo czasu spędzałam na snurkowaniu czyli do góry denkiem Agnieszko, fajnie, że zajrzałaś
Po powrocie zaskoczyła mnie jesienna szata ogrodu, wszak to tylko tydzień a taka zmiana dekoracji.
Jeżówki- najnowsze nabytki,pięknie rozkwitły
Mój miskant fantastycznie sie przebarwił, dzięki za nazwę
Hortensja dębolista w jesiennej szacie prezentuje sie zabójczo
Ognista czerwień winobluszcza po prostu kłuje w oczy !!!
Teresko! W dniu imienin wszystkiego wszystkiego naj: Największych żurawek, najpiękniejszych serbów, najbujniejszych trawek i najbardziej barwnego ogrodu na świecie.
Oraz najfajniejszej fury w mieście...
Kasiu, kochana moja, budleja doszła! ależ ty sie musiałas namęczyć, przecież to prawie drzewo, jest olbrzymia!!! dzięki serdeczne, trzymam ją na razie w wodzie, aby sie opiła, a jutro sadzę
korzenie wyglądaja super, nie połamała się, więc liczę na kwiaty w przyszłym roku