...a to mój strażnik ogrodu, jak na razie się nie spisuje... myszy harcują
...i Sara, mój najukochańszy pies na świecie... tu jak jeszcze była malutka i słodka, teraz jej zostało tylko to drugie, choć duża też nie jest
Co z tym zrobisz? wynies dla ptaków bedą ci wdzięczne za posiłek.Teraz kiedy przeciwnicy kretów to zobaczą moze je w koncu polubią,wiele osób je zabija ( okropnośc) gdybś miał krety nie byłoby pedraków Jesli krety nie maja co jeśc tez odchodzą .
Niestety nie maja w ofercie tych róż ,które są tu na forum polecane
Mam tam na tym ceglanym murze posadzone trzy róże i trzy clematisy .
Jest tam dość duży przeciąg ,myślałam że róże nie dadzą tam rady ,tymczasem okazuje się,że jest im tam bardzo dodrze ,ale mało trochę tych róż tam,myślałam dodać jeszcze trzy.
Przybył na Ogrodowisku nowy artykuł o klonach palmowych i japońskich. Zapraszam do pokazywania swoich okazów i podzielenia się doświadczeniami w uprawie.
a coś takiego mam w pełni rozkwitu, coś nie mogę takie całej rabaty na zdjęciach znaleć...
jak to pięknie wygląda! nie wpadłam na pomysł łączenia rozchodnika z lawendą a świetnie się uzupełnia
i te schodki urocze bardzo mi się podoba
Jak ja się cieszę na zdjęcia z Twojego ogrodu, to dowód, że on jest cudowny przez cały rok, przez te kolory, faktury...
Na tym trzecim zdjęciu wydaje się, że ogród nie ma końca, to jest fantastyczne u Ciebie, że nie widać granic. Pozdrawiam.
Gabrysiu chyba Cię myslami ściągnęłam bo ostatnio usilnie myśle czy Ci powojnika bylinowego lepiej wysłac teraz czy na wiosnę. Jak wolisz napisz i ew podaj adres.Dzięki za miłe słowa o ogrodzie.
- o krokosmii jest tutaj, w środku artykułu. Można ją dla pewności wykopywać lub nie, bo w jednym z moich ogrodów zimuje w gruncie, ale to trochę ryzykowne. Można część wykopać żeby sprawdzić.
Jak ja się cieszę na zdjęcia z Twojego ogrodu, to dowód, że on jest cudowny przez cały rok, przez te kolory, faktury...
Na tym trzecim zdjęciu wydaje się, że ogród nie ma końca, to jest fantastyczne u Ciebie, że nie widać granic. Pozdrawiam.
Boguś, mógłbyś mi doradzić jaką formę mogłabym nadać tej sośnie (nie znam nazwy, dostałam w prezencie bez opisu, może podpowiesz). Sosna rośnie w reprezentacyjnym miejscu i chciałabym stworzyć z niej coś ciekawego. Mąż wiosną powycinał część gałązek na każdym piętrze. Trochę mi się nie podoba, bo się sypie miękkimi, żółtymi igłami. W ogóle jest taka delikatna i wiotka jak nie sosna. Czy teraz to dobry okres, żeby naginać gałązki?
Witaj, również nie znam dokładnej nazwy, ale myślę że jest to albo sosna żółta, albo pięcioigielna, jeśli tak to są to duże drzewa i trzeba je mocno ciąć , jeśli chcesz mieć małe,
takie drzewka są bardzo podatne na wyginanie i formowanie ,w początkowym okresie są bardzo miękkie,
igły z każdej sosny po zżółknięciu odpadają i jest to ich urok lub wada
póki jest jeszcze w miarę ciepło, to sama przyjemność bycia na świeżym powietrzu i zabawa, wyginanie i podcinanie.pozdrawiam
O!! mam taką samą kołatkę ,kupiłam na starociach .To jest chyba wieszaczek .Podkowa przynosi szczescie a ze kocham konie,,, to wszystko co z nimi zwiazane mnie raduje .
Witaj Kasiu, obejrzałam Twój ogród, zakochałam się w tym płocie
( wiem, że sąsiada ale jednak widoku użycza również u Ciebie), podziwiałam trawy i metamorfozy....Pięknie Będę Cię na pewno odwiedzać
Mój mąż namawia mnie na posokowca, nie wiesz czy to podobne charaktery? teraz mam labradora, jest słodki, co to znaczy w praktyce, że pies jest samodzielny i niezależny? trochę się tego obawiam...
A, jeszcze uwielbiam Twój warzywnik Cudo!
A tak w kwestii skarpy przy tarasie i porad...
Mam problem z posadzeniem calulowych na skarpie. Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać..
Nie dość że jest w tej chwili tak porośnięty że z miejscem na wbicie łopatki muszę się mocno przeciskać to jeszcze nie wiem jakie cebulki posadzić...
Niskie, botaniczne? Zwykłe? I w którym miejscu? Na samej górze chyba niższe jakieś?
No i czy tulipany czy coś zupełnie innego..?
Wiem że coś być musi, bo wiosną jak nie będzie traw, lawendy, rozchodników i róż będzie bardzo pusto.
Tak jak w chwili robienia rabaty...czyli tak:
Nie, nie dawaj niższych na górze. Nie będzie ich widać jak usiądziesz na tarasie. A w maju to może już usiądziesz, bo cieplej.
Ja bym zrobiła ten obszar z rozchodnikami i jeżówkami w jakichś niższych cebulowych, szafirki albo tulipany Tarda, ale w jednym rodzaju - bo tam wiosna będzie płasko i niskie cebulowe będą widoczne, zresztą rozchodniki też widać, tylko takie małe "różyczki" z nich są. I te niskie cebulowe mozna przeciągnąć jeszcze kępami między lawendy
A między i przy cisach kolumnowych dałabym wysokie cebulowe, np. tulipany w mocnym, wyraźnym kolorze, a w cisach i między różami też wysokie albo średnio wysokie w tej samej gamie kolorystycznej tylko jaśniejsze. Albo zamiast tulipanów czosnki, takie wielkie kule między tymi pionowymi cisami byłoby widać a wtedy poniżej w tych roztrzepanych cisach (bo to cisy są ?) też czosnki, tylko białe kule albo przynajmniej jaśniejsze.
I może przy samych schodkach wcisnąć kilka kęp krokusów, na taką najwcześniejsza wiosnę, ale tuż przy kamieniach. A lawendę ładnie przyciąć w kulki, kopułki