Dobrze wiesz jakiego ))))))))))))))))))))))))))))))))))
Może być jak gdzieś wychodzę to trochę więcej czasu im poświęcam ,a mina rozświetla się na widok ludzi i nie myślę nawet o zmarszczkach czy upływie czasu ...
Miła jesteś i szczera to cenię sobie bardzo w ludziach
Zajrzałam bo mnie skręcało,ale muszę prasować A młody lekcje kończy:0
Do następnego wejścia
Dziękuję za odwiedziny wejdę z rewizytą wolnej chwili ,ściskam mocno
Ładnie wyglądasz ale faktycznie usmiechu bardzo tu brak.Marta dlaczego Ty masz ciągle prasowanie? Skąd Ty tyle rzeczy masz do prasowania? Ja rzadko prasuję, co nie muszę to nie prasuje bo nie lubię stac przy desce.
O Bogdziu, to jest nas juz dwie Też nie lubię prasowania. Najbardziej na świecie
Martek, uśmiechaj się do nas
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ładnie wyglądasz ale faktycznie usmiechu bardzo tu brak.Marta dlaczego Ty masz ciągle prasowanie? Skąd Ty tyle rzeczy masz do prasowania? Ja rzadko prasuję, co nie muszę to nie prasuje bo nie lubię stac przy desce.
Bogdziu kochana
Starszy syn codziennie zmienia bluzki o bieliźnie nie ma nawet co wspominać .Często zdarza mu się zaliczyć keczup czy mleczko na przed chwilą założoną bluzeczkę,spodni też nie założy na 3 dzień .Do tego dochodzi 4 razy w/f w tygodniu czyli strój gimnastyczny razy dwa bo drugiego syna też.Weź pod uwagę,że jak zdejmują bluzki to zazwyczaj nigdy tam gdzie trzeba i zawsze znajdują się pomięte w łazience lub na krzesłach pod ich pupami .To do czego one się mogą nadawać jak nie do ponownego prania ?
Młody najchętniej chodziłby do szkoły w tym w czym zasypia ))))))))))
To już można by rzec mniej z niego prania,ale tu ja pilnuję,żeby szedł do szkoły nie w pidżamie )))))))))
M praktycznie chodzi w tym samym góra 2 razy.
Ja z ciekawości policzę ile ma koszul samych i z długim i z krótkim rękawem ...
Zostaję ja.Staram się jak od dziewczęcych lat tak wieszać pranie,że można praktycznie zakładać na siebie i jest ok.Jednak nie wszystko nadaje się do założenia bez prasowania.Moje bluzki zazwyczaj są praktyczne,naciągają się na mój tłuszcz i mam z głowy prasowanie )))))) Nie liczne ciuchy swoje muszę przeprasować.
Do tego dodaj ręczniki,pościel zmieniam odpowiednio często ...
Jest ubrań dużo.
Ja w swojej szafie,że się tak wyrażę robię selekcję i wyrzucam lub oddaje na jakieś zbiórki.Nie żal mi absolutnie.Natomiast m nie da nic wywalić.
Ja nie prasuję często .
To znaczy nie nadążam bo nie jestem w stanie dogonić kilku pralek.
Jak mam np. dwa prania powieszone i jeszcze nie przeschnął ,a tu kolejne trzeba włączyć bo okazuje się,że czegoś potrzebują to nie ma bola ,żeby przy dodatkowych pracach "polowych"wyrobić się z prasowaniem.I tak składam na kupkę ,część chowam do półek i na bieżąco prasuję .
Kiedyś miałam wszystko na zero,ale to był kierat jak chłopcy jeszcze byli mali .Wszystkie koleżanki stukały mi po co ja tak prasuję
Uważałam,że do przedszkola też muszą wyglądać ...
Potem posłuchałam rady i chowałam ułożone rzeczy do półek ,a prasowałam przed użyciem tego.
Jednak wiem,że to nie był mój system pracy i wyszło mi bokiem.
Jednak oglądam czasami "Perfekcyjną Panią Domu" to uważam,że nie jest ze mną tak źle ))))))))
Bogdziu to w tym też sęk,że jak jest dużo ubrań i można zmieniać jak rękawiczki to się nie szanuje matki i żony pracy tylko się przebiera jak model .
Pralka sama pierze,żelazko samo prasuje,zmywarka zmywa.To co ta żona robi w tym domu ?