Izuś, ja słów odpowienich nie znajduję, coby opisać, jakie działanie na moją duszę i ciało mają Twoje teksty.
To lepsze niż leżanka u psychoterapeuty, zażywanie tabaki, Chmielewska... i co tam jeszcze na poprawę nastroju i chorobę duszy, ciała i członków jego wszelkich wymyślono i stosowano przez stulecia
I jeszcze takie ujęcie. Tak się teraz zastanawiam patrząc na to zdjęcie, czy nie lepiej byłoby pchnąć całe "poletko" z ciskami o pół kroku do przodu. Na zdjęciu jakoś inaczej to wygląda... hmm
a sosenki za rogiem. Tu na razie jest nieład ogrodniczy - znów będzie przesadzanie
W piątek w Biedronce upolowałam różyczki w doniczkach. Bardzo ładnie sie prezentują - to jedna z nich:
No i stało się. Nie mogłam wytrzymać. Przekopałam rabatkę. Teraz jakoś bardziej mi leży. Wiem, wiem nie każdemu sie to spodoba. Mój M. stwierdził "słabnę", gdy zastał mnie przy kopaniu po raz wtóry tego samego zagonu . Kopałam wczoraj do 8-ej wieczoerm. Ciemno było, sąsiedzi pomyśleli, że na głowę upadłam, ale chciałam przed deczem zdążyć i jeszcze to ciepełko - jakby lato się wróciło. .
Efekt jest taki:
Między ciskami wsadziłam hakone i naparstnice - na razie marniutke, ale myślę, że wiosną będą ładniejsze (jak przetrwają) Z przodu planuję rządek z żórawki
No i stało się. Nie mogłam wytrzymać. Przekopałam rabatkę. Teraz jakoś bardziej mi leży. Wiem, wiem nie każdemu sie to spodoba. Mój M. stwierdził "słabnę", gdy zastał mnie przy kopaniu po raz wtóry tego samego zagonu . Kopałam wczoraj do 8-ej wieczoerm. Ciemno było, sąsiedzi pomyśleli, że na głowę upadłam, ale chciałam przed deszczem zdążyć i jeszcze to ciepełko - jakby lato się wróciło. .
Efekt jest taki:
Między ciskami wsadziłam hakone i naparstnice - na razie marniutke, ale myślę, że wiosną będą ładniejsze (jak przetrwają) Z przodu planuję rządek z żórawki
Tereniu, cieszę się, że wpadłaś a wiesz, że ty w październiku i 3 razy możesz obchodzić imieniny i życzenia ogrodowo - prezentowe możesz mieć?
wiem
Ale takich życzeń ogrodowych, jakie mam w tegorocznym październiku, to nikt nie spełni
Chcę żeby przed zimą roslinki były wszystkie wsadzone
A czwartą rękę chętnie nabędę/zdobędę, ale nie do pomocy w sadzeniu, tylko do pukania się w głowę!
Szkoda, że jej nie miałam, jak roślinki nabywałam.
Trzeba było się pukać już wówczas
Posadzisz, masz jeszcze sporo czasu, bo nadal cały czas będzie ciepło,czyli już życzenia można uznac za spełnione
oj znam ten ból i wariactwo z roślinkami, jak zobaczyłam te żurawki do wysadzenia na palecie, zwątpiłam w siebie, a jednak uparłam się i w największy upał posadziłam, ale kto wie, jakby ta czwarta ręka byłą, to bym się puknęła w czoło
Aniu, czy te jasne kamyczki na frontowych rabatach jakoś się nazywają? . Czy są na tyle drobne, że można po nich wygodnie chodzić? Szukam właśnie w takim kolorze i drobniutkich.
Piękne rabatki tworzysz - bardzo "Danusiowe"
Za taki torcik mój młodszy synek dałby się pokroić - ostatnio ma fazę za Angry Birds
Spóźnione - ale bardzo szczere życzenia urodzinowe i uściski dla Frania!
Nie no muszę sobie to wstawić do podglądu. Marzy mi się taki żywopłocik tawułkowy. Jedną tawułę już i mam i 11 dzieci się ukorzenia. Zobaczymy co z tego wyjdzie na wiosnę.
A teraz Ania "Lecę w kulki..." :
Witam! Dziś zdjęcia robocze.................
U mnie w ogrodzie ostatnio cięcie......
Zaczęło się od tawułek, ale jeszcze nie wszystkie przycięte....
i znowu tawułki...
...one expresowo się odradzają, te suche badylki w momencie są zielone...., a że mam tam korę wcale mi to nie przeszkadza....