an_tre napisał(a)





Aniu ale u ciebie imreza na te 9 setek!!! wywijają tańcują, ze mało nóg nie połamią, a ciasno od różniastych bukietów, że ho ho Pokręcę się chwilkę, posłucham i w kimonko popędzę

Anuś .. taniec jak do YCD ....... Pełna synchronizacja ruchów....

ma sie to poczucie rytmu

Baaaaaaaa ...... Nie mam najmniejszych wątpliwoci... bo ja nie mam wprawy, ale mam fantazje i tylko umiem tak....


A chrzesniak dwukrotnie był w YCD..... po kim on to ma????

Tess napisał(a)

Krajobraz malowany boską akwarelką...

Ano zaglądamy i tu i tam

...

Coraz bardziej jesiennie ... Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie

Ewelinka231281 napisał(a)

Kupiłam przy wcześniejszych zakupach wiciokrzew, malutki, bo muszę sprawdzić czy wytrzyma w przeciągu



pasychandra

Ale fajne nabytki i pasychandra ciekawa

Po dość długiej nieobecności ostatni weekend spędziliśmy nad Rozlewiskiem.
W piątkowe wczesne popołudnie przywitało nas deszczem i strasznym zimnem, brrrr…

Piątkowa szaruga:



Obawiałam się, że cały weekend taki będzie.
Ale sobotni poranek mile i niespodziewanie zaskoczył nas pięknym słonkiem, które z całych sił starało się dotrzeć we wszystkie zakamarki i odgrzać każdy kawałeczek zziębniętej ziemi.

asc napisał(a)



Aniu ale u ciebie imreza na te 9 setek!!! wywijają tańcują, ze mało nóg nie połamią, a ciasno od różniastych bukietów, że ho ho Pokręcę się chwilkę, posłucham i w kimonko popędzę

Anuś .. taniec jak do YCD ....... Pełna synchronizacja ruchów....

ma sie to poczucie rytmu

Klamber napisał(a)

Evelina, fajnie żeś zdecydowała się na Ambrowca, jeszcze Cię ponęcę cobyś się nie rozmyśliła.
Nie napisałem że lubi mokro i zobacz na datę ostatniego zdjęcia.

Oj nęcicie, nęcicie, chyba też się zacznę zastanawiać nad upolowaniem jednego

marzena napisał(a)

Już sama nie wiem czym się bardziej zachwycać Czy tym widoczkiem, czy piwniczką.....

marzena napisał(a)

Basiu...spełniam zyczenia dzisiaj...
oto fragment wnetrza piwniczki...regały/półki dopiero wstawimy... jak zrobimy...

Dobra sprawa taka piwniczka, mam taką piwniczkę ale my sami jej nie budowaliśmy tylko odziedziczyliśmy po dawnym właścicielu, trzymamy w niej ziemniaki wszystkie warzywa i przetrzymuję w niej przez okres zimy hortensję ogrodową w donicach, która póżniej obficie zakwita.

an_tre napisał(a)

Aniu ale u ciebie imreza na te 9 setek!!! wywijają tańcują, ze mało nóg nie połamią, a ciasno od różniastych bukietów, że ho ho Pokręcę się chwilkę, posłucham i w kimonko popędzę

Anuś .. taniec jak do YCD ....... Pełna synchronizacja ruchów....

Ostatnie?




Dalia dwukolorowa

Aniu ale u ciebie imreza na te 9 setek!!! wywijają tańcują, ze mało nóg nie połamią, a ciasno od różniastych bukietów, że ho ho Pokręcę się chwilkę, posłucham i w kimonko popędzę

Ciepło, to i motyle się pokazały
Rusałka pawik

Dzisiaj wsadziłam wreszcie szachownicę cesarską. Trochę późno, ale miejsca odpowiedniego szukałam.
Posadziłam też nowo zakupione narcyzy i krokusy. Wiekszość przemarzła mi ostatniej zimy.

Zastanawiam się dlaczego nie wychodzą pozostałe zimowity. Niemożliwe aby przemarzły. Wiosną miały dorodne liście. Może susza im zaszkodziła? Oby spóźniły się tylko.
Te jakieś wcześniejsze są... i już przekwitać zaczynają

Gardenarium napisał(a)

Na wesoło - ćwiczenia jogi

Ogród powstaje przepiękny .Ogród ogrodem ale Zdzisław jest the best
Nie śmiałabym Gosi z Kubusiowa robić konkurencji ale zachwyca mnie Zdzisio ,jedyny w swoim rodzaju.
Odlot nie facet a serial ile zyskał

Witam wszystkich Podłącze się do tematu. Nie mogę sobie poradzić z moim drogocennym trawnikiem (pielęgnacja murawy to moje hobby, a celem i marzeniem jest jednolity ciemno zielony dywan).
Zacznę od początku: trawa zasiana 5 lat temu, mieszanka Wembley (obecnie nazywana Wimbled), z racji tego, że nie mieszkam tam jeszcze trawa jest mało użytkowana. Trawę koszę zależnie od potrzeby ale co 3-4 dni w pełni sezonu, teraz co ok 4-5 dni. Bywały różne problemy z którymi sobie radziłem ale obecnie trawnik niestety niezbyt fajnie wygląda, jest kilka problemów:

1. W jednej części zauważyłem rosnące grzyby. Było to coś w rodzaju pieczarek (podobny zapach i wygląd), po kilku koszeniach zniknęły ale zostało to okropne zabarwienie i przesychanie trawy:



Nie wiem czy to na pewno przez te grzyby ale tylko tam one występowały. Najpierw trawa zrobiła się ciemno zielona ale nie tak jak po nawozie czy coś, była to nie naturalna zieleń i niezbyt ładna.

2. W zasadzie sprawa jest jasna: mamy suszę, ja jeszcze nie mieszkam na miejscu do tego mało wody w studni i podlewania nie było . Od jabłoni na coraz większym terenie trawa wysycha. Chce się upewnić czy to rzeczywiście niedobór wody ? Po przeprowadzce i kupnie pompy będę miał całą studnię tylko do podlewania ogrodu więc zacznę w końcu podlewanie.



3. Trawa - chwast. Wredny potwór, rośnie nisko i unika noża kosiarki, z korzenia idzie sobie łodyżka, która na górze rozgałęzia się na kilka(naście) mniejszych. Daje to efekt niezwykle gęstej darni ale wygląda to okropnie (żółte plamy z daleka bo to trawsko jest bardzo jasno zielone, prawie żółte). Dość łatwo wyłazi z ziemi razem z korzeniem. Kilka placków wyplewiłem ręcznie i dosiałem trawę. Co to i jak sobie radzić ?



4. Zrobiłem dosiewkę na całym terenie. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłem wysiewając mieszankę trawy: Sahara. Mam teraz Wembley + 2kg (na 300m2) Sahary.
Oprócz tego zrobiłem w zeszłym tygodniu wertykulację, niestety do aeracji nie mam sprzętu, a w butach z kolcami nie widzi mi się latać po 300m2


Mam nadzieję, że ktoś poradzi co czynić. głównie niepokoi mnie ta ciemna plama po grzybach (?) no i to wysychanie. Sporo czasu i pracy włożyłem w ten trawnik i chciałbym coś z niego wyciągnąć ładnego
Na zachętę zdjęcia z wczesneo lata oraz lat poprzednich, było nieźle:

Richie napisał(a)

Ania, gratuluję szybkości na forum i operatywności w ogrodzie. Masz pięknie i tak ma być!
Dla Ciebie to co lubisz...

Obiela...... a wiesz, że nawet mam dla niej juz miejsce Tylko troszkę na taki widok poczekam...
Ale ten klon też cudniasty Oczka sie śmieja do tego widoku....

jotka napisał(a)



Tańcujemy... do tego tysiączka....

a skąd masz moje zdjęcie ???

Ogrodowiskowe paparazzi czuwa

Śmiem twierdzić, że Twoja przygoda się dopiero zacznie. Jeśli to jednak ten sam gość, to tam ziemia łatwa do kopania, przesypywała się jak piach.