Pozwolę się wtrącić...... Kawki sprytnie podciągają sobie sznurek ze słonką przytrzymując sobie sznurek łapką... jedyne wyjście to powiesić na dłuższym sznurku i z dala od gałęzi na których mogą siąść... Karmniczka nie podciągną sobie U mnie tak sójki wyjadają z karmników ziarenka..
Sznurek podciągną ale karmnika nie dadza rady bo za ciężki , więc myślę że to najlepsze wyjście właśnie taki karmnik.A ja bym cos i dla kawek naszykowała. Lubię na nie patrzec.
U mnie sprzątają na dole to co reszta rozsypała..... taka ekipa sprzątająca I korzystają z dużych karmników...... też muszą coś zjeść..... Wściekam się tylko za słoninki, bo kradną od razu całą i fruuuuu.. tyle widzieli słoninke..
Pozwolę się wtrącić...... Kawki sprytnie podciągają sobie sznurek ze słonką przytrzymując sobie sznurek łapką... jedyne wyjście to powiesić na dłuższym sznurku i z dala od gałęzi na których mogą siąść... Karmniczka nie podciągną sobie U mnie tak sójki wyjadają z karmników ziarenka..
Sznurek podciągną ale karmnika nie dadza rady bo za ciężki , więc myślę że to najlepsze wyjście właśnie taki karmnik.A ja bym cos i dla kawek naszykowała. Lubię na nie patrzec.
U mnie sprzątają na dole to co reszta rozsypała..... taka ekipa sprzątająca I korzystają z dużych karmników...... też muszą coś zjeść..... Wściekam się tylko za słoninki, bo kradną od razu całą i fruuuuu.. tyle widzieli słoninke..
Aniu kawki czy sroki?? Kawkom bym pozwoliła.......
Bogdziu, zamontowałam karmnik dla sikorek z takimi wiszącymi kółkami, serduszkami i domkami z ziarenek. No ale sikorki nie za długo cieszyły się tym dobrem, bo kawki to wszytko pozabierały. Zwalały te kólka na ziemię i tyle. Czy jest jakiś sposób, żeby ustrzec sikorkowe jedzenie przed kawkami?
Agatko o tej porze roku wszystkie ptaki szukają pożywienia , kawki również więc jeśli są w stanie je zdobyc to będą to robic. Wyjściem jest zamontowanie innego karmnika takiego który dla nich nie jest odpowiedni a dla sikorek jak najbardziej tak np taki (to akurat holenderski)
Szczerze Ci powiem że ja kawki bardzo lubię, to mądre ptaki i potrafią nieźle kombinowac. U mnie ich nie ma bo mieszkam na wsi a to ptaki które przeniosły sie do miast. Jeśli wymyslisz jakiś sposób by jedzenie dla nich schowac w widocznym ale wymagajacym pomyslunku miejscu to możesz miec niezłą zabawę i ciekawe zdjęcia.Pozdrawiam serdecznie.
Bogdziu, ja już wiele razy u siebie pisałam, że bardzo moje kawki polubiłam i wiele im zawdzięczam. Np. wszystkie moje hosty są całe i zdrowe, bo one wszystkie ślimaki zjadają. Przeganiają też koty, które przełażą od sąsiadów w celach niecnych niestety. Też uważam, że kawki to wyjątkowo bystre zwierzaki. ale one sobie i tak poradzą, a te bidne sikorki też by cos chciały przegryźć. Właśni e myślałam, że jak te kółka będą wisiały, to kawki nie dadzą rady, ale poradziły sobie w jeden dzień. Obawiam się, że z tym karmnikiem ze zdjęcia tez sobie dadza radę. A może jakieś dłuższe wstązki zastosowac i lepiej przywiązać?
Agatko karmnika nie podciągną jest za ciężki dla nich.Cieszę sie bardzo ze lubisz kawki.
No to ja spróbuje, ale nie założyła bym się, ze jakoś wespół w zespół tego karmnika nie wywalą. To sa jednak spryciule. Tu niedaleko orzech włoski rośnie to one te orzechy łapią i na uliceę z wysokości zrzucają, żeby się rozbiły. wszędzie pełno łupinek u nas leży
Bożenko, udanego weekendu
te karmiki są w sumie tanie i fajne a ja jeszcze kupiłam takie dzwonki słonecznikowe i cała banda rządzi, tak mi doniesiona, bo tego nie widzę
Bożenko baaaardzo dziękuję za życzenia - wierszyk. Jestem zaszczycona i chodzę dumna jak paw
Buziki przesyłam i życzę miłego wieczoru. Jakoś tak mi się wieczornie wydaje, ze jest gdyź mglisto u mnie.