Płyty tak, jak mówisz, ale z lewej nasadzeń murek a z prawej płyty do grillowiska.

Strażnikami mogą być drzewa o kulistej koronie podkreślone ramami, albo hostami.
Przykładem są moje wiśnie Umbraculifera. Dobrze rosną i zachowują kulisty kształt.

gardenarium napisał(a)

Leje, tragedia;(

Danusiu u nas też tak od rana miałam zebrać chociaż ogórki, żeby nie przerosły ale nie mogę wejść na grządki bo grzęznę w rozmiękłej ziemi prawie po kolana przydałyby się twoje czarodziejskie kaloszki

Leje, tragedia;(

Czyli z lawendy na skarpie "nici"? To teraz musi Tobie odpalić na krzaki

Pisał też że leje u niego w ogrodzie i ma plagę ślimaków;( Chyba ktoś mu donosi o stanie
Wraca w poniedziałek.

Tutaj sama, urok w tym, żeby nie nasadzić za dużo gatunków

Hortensja pięknie wygląda z miskantami i dereniem "Elegantissima"





tutaj jest Anabelka, ale można ją zamienić na Limelight

Kora miesza się tylko jak jakiś pies pogrzebie, albo niechcący przy chodzeniu się np. nogą zaczepi

BEATA_S napisał(a)

A może zostawisz ten pas tak jak jest, wysypiesz ładny żwir (jakiś większy format) a rabatę przy ogrodzeniu poszerzysz i tam poszalejesz???

O To lepsze rozwiązanie, a jak perspektywa się zrobiła

A po prawej kulka na pniu w tym narożniczku - oddalona od brzegu. I zygzak z bukszpaniku.

Powiem tak: po pożądaną roślinę pojadę na skraj świata

To to Melon albo Szklarzewscy, Żabieniec raczej nie ma piennych

Jeszcze Baletowa.

A może właśnie nie trzeba jej malować, tylko pozostawić żeby drewno spękało, zszarzało

Chyba chcesz poprawić kształt warzywnika, ten skos?

Jaki chaos, trzy gatunki roślin i chaos? Dobrze było, a najwyżej zamiast astilbe daj kolejną hostę

Takie kładą wszędzie

Hortensje mają rozstawę co 90 cm gdzieś, Ma być efekt lasu kwiatów I tak będzie, mają się "wylewać" - też tak będzie. A za kilka lat wymieni się glebę i ewentualnie skoryguje rośliny.

gardenarium napisał(a)

Groźnie wyglądasz

No tak - bo powinnam mieć tam dopisek:

kawka i tarasik a gdzie dla rodka kwasik

Groźnie wyglądasz

U mnie jakby ktoś wiadrem polewał, ojojoj moje biedne bukszpany

Ziemię przywozi się konkretnie pod rośliny, zgodnie z ich wymaganiami. Pod iglaki może być Conitorf, albo ziemia do iglaków.

Lubię mieszać próchnicę odkwaszoną do sadzenia albo próchnicę kwaśną, w zależności od wymaganego pH. Lubię też ziemię ogrodową Krajewskiego w żółtych workach. A najbardziej lubię kompost własnej produkcji. Uważam, że każdy powinien mieć możliwość produkcji kompostu.
Moje ulubione miejsce ... nie ma jednego, raczej rodzaj ziemi się liczy, czy jest w danym miejscu gdzie robię ogród.