Witam serdecznie dziś odebrałem wiadomość, tę sosnę nazwijmy ją bliźniaczkę spróbuj uformować tak: przód ten niższy na wiosnę jak puszczą odrosty ok. 10 cm. wyłam delikatnie wszystkie, natomiast te z tyłu najwyższy pozostaw na następny rok, ale na dole też wyłam na tę wiosnę,( wgram Ci zdjęcie do porównania.) ja jako bliźniaczki bym nie wyginał.
Nadszedł wreszcie dzień, kiedy bukszpany musiały ustąpić.
Przed wejściem do domu rósł też wielki babciny bukszpan. On też zmieni miejsce. To będzie jego druga przeprowadzka. Pierwszy raz przyjechał do nas trzy lata temu z ogrodu babci. Przyjął się bez większych problemów
Bukszpan wielki, więc dół musi być ogromny. Panowie dziarsko wzięli się do pracy
dokładnie tak jak piszesz i dalej: Na pewno gdzieś będę chciała posadzić Ginko i magnolię. Zastanawiam się, czy mieszać kolory czy zrobić rabaty tematyczne (chodzi o zestawy kolorystyczne). Rozchodniki, trawy, bergenie, kocimiętka, krzewuszki, budleja, bodziszki, niecierpki, żarnowiec, lawenda, trzmieliny, bukszpany, róże okrywowe, hortensje, runianka, firletka, begonie. Dla urozmaicenia przestrzeni rośliny mini na pniu. I jak to wszystko ogarnąć ;-( Pewnie przy altanie, której zarys zrobiłam w lewym rogu zdjęcia będzie jeszcze ciurkadełko i gdzieś muszę zrobić wrzosowisko. Zwariowałam ??????????
A rosliny rozrosly sie jak szalone. Jest cudownie. Skrzynia z rancikiem wymiata. Bosko.
Szkoda klosowki, ja ze swojej jestem zadowolona, ale chyba jestem jedna z niewielu. Klosowke trzeba ciac, zeby nie robila sie brzydka. Co posadzilas w jej miejsce???
Ostnice szaleja, sa wybitne Podobnie jak zurawki. W ogole, cud, miod i orzeszki w czekoladzie
Ucalowania dla malego Elfika, polaskocz ja ode mnie
Usciski
Gabi, skąd wzięłaś krzesła w kolorze identycznym jak donice??? Pięknie u Ciebie!
Moja kłosówka też zrobiła się okropna z tymi sterczącymi kłosami, rozlazła się na boki i zbrązowiała, więc ją ciachnęłam do zera i teraz ładnie odbija. Bociek ma rację, że trzeba ją ciąć, żeby była ładna.
Postanowiliśmy z M rozpocząć porządkowanie naszego bałaganu. Musimy trochę prześwietlić nasadzenia, bo oczywiście na początku sadziło sie dużo i gęsto, bo przecież inaczej nie było efektu. Teraz roślinki za bardzo się do siebie tulą, a to jest niebezpieczne i szybko trzeba interweniować.
Najpierw postanowiliśmy zmienić to miejsce przy ścieżce. M zaczął od założenia krawężników i poprawienia polbruku.
Strasznie mnie też drażniły te bukszpany. Trochę nadmaznięte tej zimy, jeszcze nie doszły do siebie. Za małe na uformowanie i takie nijakie. No i najgorsze, kupione przez mamę, więc strach było je ruszać, bo to ona je tak sobie posadziła.
Plan był prosty - najpierw formujemy rabatę, a potem przystąpimy do ataku. Prace postępowały a bukszpany wciąż rosły.
Na nowej rabacie wylądowała pierwsza kulka, a bukszpany dalej rosną.
Ludu złoty!!!! Jaką masz przechowalnię. Kobito!!! Będziesz sadzić to potem dwa tygodnie
Piękna ta żurawka! Daje radę w słońcu? Wiesz może?
Chodzę koło heuchera Southern Comfort już jakiś czas i na wiosnę będę musiała się zdecydować na duże ilości żurawek. Bardzo chcę wiedzieć, czy mogę ją posadzić na słońce. Mam dwa gatunki z czerwoniastych i dają radę
byłam ostatnio w ogrodniczym i zakupiłam bukszpanik na obwódkę tej rabaty pod oknem i jakies miskanty nie wiem tylko jak się nazywaja ale może mi podpowiecie
owe miskanty- tak mysle bo nie było opisu
i teraz pytanie- czy ten bukszpan może być sadzony w takiej odległości jak jest ustawiony? czy mogę go przyciąc po wsadzeniu czy czekać do następnego roku? muszę jeszcze dokupic z 10 szt bo brakuje