Bożenko dopiero teraz doceniam planowanie...a tyle Danusia o tym mówi

unikam też przypadkowych zakupów chociaż czasem korci

ja również podrawiam
Jeju jak u nas wieje!!! stresa mam czy mi nic nie połamie ...Jutro jadę po długie trzonki bo muszę brzozy jakoś wzmocnić.
Wczoraj koleżanki z pracy zrobiły mi niesamowitą urodzinową niespodziankę. Dostałam śliczne różowe wrzosy. Byłam baaardzo zakoczona bo od kilku dni się głowię kiedy skoczyć do szkółki i je kupić.
No i siedzę spokojnie w pracy, nagle drzwi się otwierają i co ja widzę ...całą paletkę ślicznych wrzosów. Jakby mi w myślach wyczytały

a nikomu nic nie mówiłam.
Dokupię jeszcze białe i to chyba koniec zakupów na ten rok