Ogród ma tę zaletę, że nigdy nie jest skończony, więc nawet gdy zrobi się najpiękniejszą rabatę to i tak z czasem trzeba coś wykopać, podzielić, dosadzić, bo coś zjadło, albo wymroziło, więc jest to żywy obraz zmieniający swoje oblicze co chwilę. Nawet gdy coś nam nie wyjdzie za pierwszym razem zawsze można poprawić i znowu mamy coś nowego i to jest najfajniejsze.
Twoja rabata będzie piękna, gdy roślinki się trochę zadomowią, na efekt trzeba troszkę poczekać, tutaj nie ma nic od razu. Pozdrawiam
ilość i zestawienie - tu wszystko do siebie pasuje, a to wcale nie jest łatwe. Dobrac do siebie dwa kolory żeby pasowały to nie jest wielka sztuka i wystarczy zwyczajnie dobry gust. ALe dobrac 5, 6 kolorów, do tego rózne faktury, kształty, wielkości - to juz jest sztuka i to przez duże "sztu". Artysta malarz robi dokładnie to samo (to znaczy robił, bo teraz to i daltonistą mozna być i dalej uchodzić za geniusza) tylko farbami i ma nieograniczone mozliwości bo sam swój świat kreauje. a tworzenie obrazu z roślin wymaga wybrania gotowych juz elementów i złożenia ich w jedynie słuszną całość.
Hej, Agato.
Podobny wywód popełniłam gdzieś na jakimś forum, kiedyś. Do szewskiej pasji doprowadzała mnie niemożność sensownego skomponowania rabaty, czynności, dla mnie, wiedzącej co nieco o kompozycji, barwie, fakturze itp. z pozoru prozaicznej. Już znam odpowiedź. Tworzenie obrazu z roślin wymaga innego rodzaju wyobraźni, wywodzącej się ze znajomości ich fizjologii. Trzeba je sadzić, obserwować i pielęgnować, oglądać pod słońce lub odwrotnie i wiedzieć jak się starzeją. Wtedy ma się szansę na jedynie słuszną całość. Niewielu się udaje, ale szukanie tej drogi to jest...no, to jest kurcze piękne!
Mało zobaczyłam u Ciebie, poza drzewem owocowym i tulipanami pod słońce, ale coś czuję, że lektura wątku będzie bardzo przyjemna. Na razie.
Pozdrawiam.
Piękne, to prawda. Dla mnie to konstatacja dość zaskakująca i nowa. A wpisałam sie u Ciebie, bo wydało mi się, że własnie tak traktujesz swój ogród - jako miejsce, w którym szukasz tej jedynej, słusznej kombinacji. A to ciągłe niezadowolenie, powatpiewanie w swoje umiejętności, bez tego nie ma prawdziwego artysty. Jeśli kiedykolwiek uwierzy, że juz wie, potrafi, znalazł, to przestaje tworzyć, a zaczyna odtwarzać. I chyba tak samo jest z ogrodami - ciągle czegoś sie szuka, ciągle się jest niezadowolonym z efektu.
Ciesze sie, ż e pojawiłas się na tym forum
Agato, trzmielina piękna. Jeżeli chodzi o komponowanie rabat, to ja mam kłopoty z rabatą bylinową. Na jesieni wyglądała okropnie. Muszę coś wymyślić przez zimę. Stale coś nie tak. A to niektóre rośliny osiągną za duże rozmiary i przesłaniają inne, a to np. irysy szybko przekwitają, a potem liście tylko straszą i takie tam inne problemy. Może dosadzę trawy, krzewy i zrobię taką mieszaną rabatę.
no to masz ciekawa zimę przed sobą Bożenko. Na pewno wiosną zobaczymy nową piekna rabatę
Agata kawał roboty odwaliłaś...3 godz. na klęczkach...szalona jesteś
fajnie się zapowiada ta preria dużo gatunków, tym bardziej gratki
podoba mi się też ten bukszpan podsadzony lawendą
ale to takie fajne zmęczenie Zobaczysz latem (bo wiosną to tam będą tulipany i czosnki) - mam nadzieje, że wszystko urosnie i tylko szum traw będzie słychac wkoło
Agatko rabata ładnie wyszła jak dobrze pójdzie i nic nie wypadnie to będzie preria dzielżany też będą pasowały a może przy tym kłosowcu to żółte posadź pozdrawiam
No to sie dziewczyno napracowałaś. A jak te trawy w przyszłym roku zaszumia, to niebedzie sie chciało wychodzić z tego ogrodu.
Pozdrawiam i słońca życze.
Zuza, ciesze się, że znowu Cię widzę Mnie to juz sie nie chce wychodzić, a w przyszłym roku to chyba będę tam siedziała non stop i patrzyła co znowu z ziemi wychodzi Pozdrawiam serdecznie - tak troche słonecznie, a troche deszczowo
Ogród ma tę zaletę, że nigdy nie jest skończony, więc nawet gdy zrobi się najpiękniejszą rabatę to i tak z czasem trzeba coś wykopać, podzielić, dosadzić, bo coś zjadło, albo wymroziło, więc jest to żywy obraz zmieniający swoje oblicze co chwilę. Nawet gdy coś nam nie wyjdzie za pierwszym razem zawsze można poprawić i znowu mamy coś nowego i to jest najfajniejsze.
Twoja rabata będzie piękna, gdy roślinki się trochę zadomowią, na efekt trzeba troszkę poczekać, tutaj nie ma nic od razu. Pozdrawiam
sama racja, Elizo Ja już się zastanawiam czy czegoś tam nie pozmieniać, nie poprawić, ale spokojnie poczekam na lato - wtedy będzie wszystko dokładnie widac. pozdrawiam ciepło
Agatko rabata ładnie wyszła jak dobrze pójdzie i nic nie wypadnie to będzie preria dzielżany też będą pasowały a może przy tym kłosowcu to żółte posadź pozdrawiam
hej Aniu - mam nadzieję, że wszystko sobie spokojnie zime przetrzyma i wiosną z ziemi wyjdzie Żółte mówisz.... niebieskie z żółtym zawsze dobrze wygląda. ALe obiecałam sobie, że poczekam do lata i wtedy spokojnie jeszcze raz pomyslę ściskam mocno