Irenko nadrobiłam zaległości...zakupy super, ilość cebulek posadzonych i tych do wsadzenia zbija mnie z nóg , no niemożliwa jesteś z tą ilością energii, którą masz... sam podziw tu już nie wystarczy (szczęka sama wypada) Czekać będę zatem, z niecierpliwością, do wiosny, na kolory w Twoim ogrodzie.
Sama jeszcze nie mam koncepcji na cebulowe, chociaż cosik już rośnie w ogrodzie...może jutro przejadę się po okolicznych sklepach, na razie czasu nawet na Ogrodowisko brak
Irenko słyszałam, że dzielisz "trawiszcze", jak będziesz miała jeszcze małą kępkę to chętnie przygarnę
ja kupiłam tu http://twojedoniczki.pl/pl/c/ELHO-PURE/169 ale widze że juz ich nie ma
a tak wygląda u Gabik, lepsze ujęcie niż to powyżej bo widać dokładnie jaki ma kształt
Bogdziu, niech stukają następne "100-tki" o Rododendronowym i o tym co się w nim dzieje, o czym wróble ćwierkają i tak pięknie opowiada poetka!
Piwonia, którą lubisz. Myślę, że postara się i pięknie zakwitnie.
Bogdziu, przypomnij nazwę nasionek ze Skierniewic (kiedy wysiać).
O jakiej poetce mowa???
Nasionka to kleome, wysiewa się na wiosnę w kwietniu, maju.
Będzie jeszcze babie lato a może babskie lato
Pozdrawiam w ten słoneczny dzień
a tam lato ... ... zima ... zima będzie ... potem wiosna ... i to jaaaka wiosna ... i wszystko babskie ...
żeby nie było, że liczymy tylko setkami to pragnę się wylegitymować cebulkami we wstydliwie żenująco i marnie brzmiącym systemie dziesiętnym ... jutro na decyzje czeka 20 tulipanów ... 40 krokusów ... i tyleż szafirków ... co do szafirków to od kiedy na linku "cioci samo zło" zobaczyłam różowe i białe !!! SZAFIRKI to te zwyczajnie niebewskie ... nio ... nie wyrywają mnie z kapci ... dlatego postanowiłam zdobyć tamte więc cebulek jeszcze trochę nabędę ... ... zwłaszcza, ze wymieniona powyżej setka to nie zasadzone w zeszłym roku ... więc nie wiem ile wypali ...
infekcja już poszła ... całą sobą tylko o cebulkach myślę ...
Izabello-Konstancjo, poczytałam Twoje notatki. A ponieważ u mnie ślad zostawiłaś, muszę powiedzieć, nawiązując do rozmowy, że te miody nie uciekną, są, czekają. Transport nagrany, o resztę się nie martw.
Ale ciepło mi się zrobiło na duszy.
ciepło ... Pszczółko gorąco ... to u mnie ... miodami i ich różnorodnością mnie zaskoczyłaś ... bogactwo smaków wydaje się być oczywiste ... nawet gdy nie bierze się pod uwagę mnogości kwiatów miododajnych ... więc niby oczywiste a zwykłemu zjadaczowi umknęło ... i jak nie kochać ogrodowiska ... w Pszczelarni czuje się takie ciepło domu i tu słowo dom nabiera specjalnego wymiaru ... wiesz, że ja jak widzę makowce ... nawet w cukierni i nawet latem to czuję magię świąt ... i widzę te u Ciebie ... ... a słoiczek miodu to teraz cały serial ... kamienny stół ... kominek ... sanna i kożuch ... ognisko w śniegu ... i Ewa ... no i masz znowu Ewa i znowu raj ...
... a ten transport ... i to o resztę się nie martw ... ... ... oj ... ile pszczółek zakręciło się w tym ulu ... ??? ...
jeden Adamo prorokuje, że wrócę od czubka głowy po paluch u stopy w gipsie ... dementuje takie proroctwa ... no chyba, że na schodkach piwniczki gdyby nieopatrznie mi przypadł kurs po nalewkę ... po nalewce ... ale na nartach ... nigdy w życiu ... pokażcie mi kogoś kto miał kiedykolwiek tylu instruktorów przy sobie !!! ...
inna rzecz, że ten Adamo był ze mną na jakby nartach lata temu ...
był też ze mną w schronisku na Ornaku, gdzie o 23 zeszłam do pana w czymś jakby recepcja zgłosić, że ciepłej wody nie ma pod prysznicami ... wyobrażacie sobie minę tego pana ... dowcipniś był bo z miną szachisty rzekł "rozumiem ... za 15 minut będzie" ... to ja ... naiwna poszłam do pokoju i czekam ... i tak czekam żeby ten Adam widział ... no, że ja zaraz ciepłą wodę będę miała ... tak ... to teraz wyobraźcie sobie minę tego pana w jakby recepcji jak po tych 15 minutach obwieściłam mu, że niestety tej ciepłej wody to wciąż nie ma !!!
dodam tylko, że gdy rano zeszłam po wrzątek (a do głowy mi nie przyszło,że za litr gorącej wody trzeba płacić) ... pan zatrzymał zmiennika chcącego interweniować "nie ... daj spokój ... pani ciepłej wody wieczorem nie miała" ... ...
to tyle o mnie i o pierwszych doświadczeniach w górach ... a Adamo miał cierpliwość i targał mnie ... ale szłam za nim zawsze radośnie bo pokochałam od razu ...