Miałam podobnie w zeszły roku. Kwitły przy ziemi, w środku nic (u Ciebie chociaż są w środku ) i na samej gorze. Po kwitnieniu te niskie gałązki przycięłam, wysokie tez. Teraz u mnie dopiero pojawiają sie kwiaty (jeszcze są zielonkawe), ale widzę, ze rozłożone równomiernie.
Kaliny są ogromniaste! Mam dwa rodzaje i wszystkie krzakory.
A wczoraj jadąc w mieście w przydomowym ogrodku rosła Kalina prowadzona na drzewko. Coś fantastycznego . Już myślałam o mojej aby ja tak poprowadzić ale trochę mi szkoda … bo jako krzak jest przepiękna
Te nasadzenia zaczynają posadzone w trójkąt bordowolistne pęcherznice, potem jest grupa 5 dereni Sibirica podsadzonych cietymi na 50 cm krzaczkami mahonii. W dalszej kolejności jest zimozielona choina kanadyjska, bez czarny Black lace Eva (wysoki), bliżej ścieżki 5 niższych tawuł wczesnych (szarych). Obok bzu lilak węgierski i irga błyszcząca. One mają bliżej ścieżki krzewuszkę Variegata. Pod płotem rośnie jodła, a na jej wysokości przy ścieżce 5 tawuł nippońskich. Rabata się w tym miejscu poszerza. Przy płocie rośnie metasekwoja Chubby (dorasta do 5 m), przed nią patrząc od strony ścieżki oczar wirginijski. Jesteśmy na wysokości tarasu. Pod płotem jest przesłona tarasu i balkonu sąsiada - w jej środku rośnie klon Ginnala, po jego bokach po 2 świerki serbskie, przy ścieżce rośnie 5 krzewuszek Purpurea Nana. Za nią wsadzone są parzydła, obok tawułki. Potem są 3 hortensje, kalina Rozeum, ponownie lilak węgierski, forsycja, irga pomarszona, ponownie irga błyszcząca, jodła koreańska, berberys Ottawski (wysoki), dwa cięte zwykłe buki, lilak, ponownie kalina Rozeum i doszłyśmy do narożnika z daglezjami. Latem jest zielona ściana. Wiosną i jesienią krzaki dają spektakl, a zimą są zimozielone wstawki i ładny pokrój krzewów. Nudy nie ma.
O to czekam na pokaz Twojej. Moje 2 szt kwiatów w tym roku nie za duzo mają bo je w lutym przesadziłam. Byly male a i tak ciachnełam jeszcze. Rosna na obrzezach bukowej.
Dawnymi laty w maju prawie codziennie padał deszcz. Często były burze. Z przyjemnością biegało się po kałużach bosa stopą.
Objawów suszy w ogrodzie nie ma. Na szczęście glina potrafi ją ładnie magazynować.
Długa prosta lada moment rozbłyśnie feerią kolorów. Zapączkowane są już lilaki węgierskie, krzewuszki Variegata i Purpurea Nana oraz tawuły Nippońskie. Teraz kwitnie kalina Rozeum.
Mszyce zaatakowały tylko kalinę koralowa na zapłociu.
Przy tarasie pierwsze kwiaty rozwinęła rosa rugosa. Oj, będzie pachniało!
Mąż wykosił mi ścieżkę od kompostownika do oczyszczalni. Za drzewem po lewej stronie tworzy się paprociowisko. Docelowo cały ten teren może stanowić ich królestwo.
Czekam na kaliny. Najszybciej rozkwitnie chyba kalina koralowa.
Zostało mi parę zdjęć z niedzieli, a trzeba upamiętnić, że MW ma już pąki, kwitną bergenie, wilczomlecz przetrwał zimę, czosnki w pąkach, kalina pachnie.
Kwitną kaliny, zaczynają czosnki. Purple Sensation chyba najbardziej mi się podobają ale po zakupie pomylonych już mi się nie chce ich wymieniać.
Kalina Pink Beauty na początku kwitnienia.