Haniu, jak dobrze popatrzysz, to zawsze coś wypatrzysz, chwasty rosną najszybciej. Dziękuję za dobre słowo. Ja Twoje piwonie, hortensje też podziwiam, ale i inne Twoje "roślinki" wierszowane i porady.
Akanto, jak miło, że zajrzałaś, a jak pod jakąś nie podpisaną różą wiedziałabyś co napisać, to proszę, podpowiedz mi jej nazwę. Twój ciekawy ogród jest przeze mnie odwiedzany regularnie a rady sobie wysoko cenię.
Reni, dziękuję.
Z pozdrowieniami róże zostawiam.
NN...
Trzy ostatnie zdjęcia pokazują zmianę koloru róży Kronenburg.
Co tam u Ciebie Dominika? Pewnie nie masz zupełnie czasu na ogród. Ja niestety nie mam Patrzę przez okno i mnie ....trafia że mam tyle do zrobienia. Buziaki dla Hani
No nie mam zbyt wiele czasu na ogród, ale staram się... Podobnie jak Ty wyglądam przez okno albo spaceruję i dopisuję do listy rzeczy koniecznych do zrobienia wciąż nowe zadania.Ogród zszedł na dalszy plan (chwilowo), bo musiałam umyć okna w całym domu, a mam ich sporo.
Ale...zgodnie z wiosennym postanowieniem, wymieniłam wszystkie wrzosy na wrzosowisku pod cyprysikiem bonsai. Wiosną wyrzuciłam przemarznięte wrzośce i na ich miejsce wsadziłam nowe, a teraz wymieniłam wszystkie wrzosy, bo miałam chaos kolorystyczny i odmianowy.
Zakupy:
Przed:
Po:
O jeżuuuuniuuuuuu jak cudnie - ale wiesz, że w przyszłym roku kory już widać nie będzie?
A co ze starymi wrzosami? Zapytał z nadzieją, że nie zostały bezczelnie wywalone ...
Małgosiu, moje też wymarzły. Niektóre bardzo późno odbiły, wynagradzając moją cierpliwość, ale kilka padło. Nie zrezygnuję z róż tylko dlatego, że taka była zima. Irenko, lekcje proszę bardzo, powiem, co wiem. Bożenko, zmieniłaś awatarek na ładniejszy.
Dzisiejsze niebo tajemnicze nad moim ogrodem.
Pozdrawiam.
27. Róża ....(nowa, uzupełniła jedną z wymarzniętych).
Widzę zmiany Weroniko i jak zwykle pięknie ,kolorowo.Pozdrawiam serdecznie.
04 sierpnia 2012 roku miałam zaszczyt uczestniczyć w niesamowitym zgromadzeniu pozytywnie zakręconych ogrodników na ziemi podkarpackiej w malowniczym miejscu zwanym " Ogrodem mimo woli"
Dzień był cudny,udany i pełen wrażeń.Dziękuję Aniu,twoim bliskim i wszystkim,którzy zadbali o każdy szczegół tego wydarzenia
Hasają żyjątka przez większość czasu przeze mnie nie niepokojona.To jest ich ogród,ja jestem tylko rzadkim gościem.Ostatnio na róży siedział taki złoto - zielony osobnik,a dziś już pożywiał się na jeżówce.