Serdecznie chciałam wszystkich przywitać. Mam na imię Ania i mieszkam z mężem na obrzeżu Lublina.Sześć lat temu kupiliśmy 20 arów ornego pola na ktorym stanął nasz parterowy dom. Od trzech lat każdy wolny czas poświęcam na tworzenie ogrodu. Na Ogrodowisko trafilam szukając inspiracji i idąc śladami prac pani Danusi, a od tygodnia czytam z zainteresowaniem wasze wątki. Jestem pełna uznania dla talentu i pasji twórczyni Ogrodowiska, ale również zatrzymuje mnie tutaj ciepła i życzliwa atmosfera pozostałych osób skupionych na tym forum.
Myślę, ze znalazłam miejsce na najbliższą jesień i zimę. A to moje hortensje.
wszystko powyżej (że raz kozie i siem zgadzam bo ekipa itd) ... napisałam na podstawie lektury tego tu powyżej ... jakoś utkwiło "mózg Ci też tak zlasuję" ..., brzmi zachęcająco ... wchodzę stópką rozmiar 36 )) ... i mówisz, że ja tak ... na stoku ... hmmmm ... jak fajnie żyć ...
Ana ja w moc sprzętu wierzę ... bo wyjścia nie ma ... sprawa ruszyła i nie ma teraz co marudzić ... ale ja dokładnie tak myślę o tych deskach ...moje nogi stanowiły promień ... ja sama osiągnęłam zenit ... na stoku był szał ale jak dziewczyny mówią, że dadzą radę to nie można im samopoczucia psuć ... i choć wolałabym polatać .... to ... a raz kozie . ....................... ...
Witam bardzo serdecznie. Piękny wątek! Piękny ogród i piękne rh! Mogę zwrócić się o pomoc do eksperta? Bardzo proszę o radę.
Między rosnącymi już od ubiegłego roku rh mam dziurę ok.80 - 90 cm. Czy dobrze będzie jak posadzę tam wiosną Hachmans Charmant ? To słoneczne miejsce. Dadzą radę? Wystarczy im miejsca?
Na zdjęciu te miejsca zaznaczyłam na czerwono.
Pod koniec lipca dostałam od znajomej kanę z bordowymi liśćmi ze słowami, pewnie już ci nie zakwitnie, ale się rozrośnie, i co? dziś rano pokazał się pierwszy kwiat
Bożenkom piękne zdjecia ptaszków w ciurkadełku zrobiłaś
Ale zaintrygowałaś mnie informacją, że masz dużo pracy w ogrodzie??? Co planujesz, co rewolucjonizujesz a może trzeba coś przy RH robić a ja przegapiałam????
Rh trzeba teraz tylko podlewac bo jest bardzo sucho, a ja mam oczywiście pielenie. Samochodami niemal wywożę te chwasty ale trzymam sie dzielnie i nie kupuje kory mimo wszystko , no nie lubię jej i już, wolę juz pielic.
to wypisz wymaluj..ja...korę przerobiłam i juz jej nie chcę!
kąpiele ptaszków, jak w ptasim SPA i melduję Bożenko, że ty galopujesz, od 169-174 czytałam i oglądałam
zostawiam ciepło i uśmiech, i info u mnie od 921-923
i kwiat ci zostawiam, na radość i siłę w plewieniu; jednak jakies rewolucje są!
Rewolucji nie będzie wiele widac choc pracy mielismy jak wyrobnicy w kamieniołomach ale to tylko były przenosiny roślin w inne miejsca. Trochę ich wyrzuciliśmy szczególnie wielkie rh baden-baden których zawsze było mi żal wyrzucic a teraz jak muszę swój ogród pokazywac ogrodowiskowym gościom w końcu się zdecydowałam je wyrzucic choc serce mi pękało. Żadnych widocznych zmian nie ma po prostu niektóre rośliny zmienily miejsce zamieszkania.Co do kory mogę powiedziec to samo co Ty.Dzięki za śliczną różyczkę.
Pożyczyłam aparat
Na prośbę Agnieszki uzupełniam zdjęcia o opisy traw
Briza media
Pennisetum alopacuroides
na pierwszym planie Festuca amethystina April Green, w głębi Briza media