Ana ja w moc sprzętu wierzę ... bo wyjścia nie ma ... sprawa ruszyła i nie ma teraz co marudzić ... ale ja dokładnie tak myślę o tych deskach ...moje nogi stanowiły promień ... ja sama osiągnęłam zenit ... na stoku był szał ale jak dziewczyny mówią, że dadzą radę to nie można im samopoczucia psuć ... i choć wolałabym polatać .... to ... a raz kozie . ....................... ...
Witam bardzo serdecznie. Piękny wątek! Piękny ogród i piękne rh! Mogę zwrócić się o pomoc do eksperta? Bardzo proszę o radę.
Między rosnącymi już od ubiegłego roku rh mam dziurę ok.80 - 90 cm. Czy dobrze będzie jak posadzę tam wiosną Hachmans Charmant ? To słoneczne miejsce. Dadzą radę? Wystarczy im miejsca?
Na zdjęciu te miejsca zaznaczyłam na czerwono.
Pod koniec lipca dostałam od znajomej kanę z bordowymi liśćmi ze słowami, pewnie już ci nie zakwitnie, ale się rozrośnie, i co? dziś rano pokazał się pierwszy kwiat
Bożenkom piękne zdjecia ptaszków w ciurkadełku zrobiłaś
Ale zaintrygowałaś mnie informacją, że masz dużo pracy w ogrodzie??? Co planujesz, co rewolucjonizujesz a może trzeba coś przy RH robić a ja przegapiałam????
Rh trzeba teraz tylko podlewac bo jest bardzo sucho, a ja mam oczywiście pielenie. Samochodami niemal wywożę te chwasty ale trzymam sie dzielnie i nie kupuje kory mimo wszystko , no nie lubię jej i już, wolę juz pielic.
to wypisz wymaluj..ja...korę przerobiłam i juz jej nie chcę!
kąpiele ptaszków, jak w ptasim SPA i melduję Bożenko, że ty galopujesz, od 169-174 czytałam i oglądałam
zostawiam ciepło i uśmiech, i info u mnie od 921-923
i kwiat ci zostawiam, na radość i siłę w plewieniu; jednak jakies rewolucje są!
Rewolucji nie będzie wiele widac choc pracy mielismy jak wyrobnicy w kamieniołomach ale to tylko były przenosiny roślin w inne miejsca. Trochę ich wyrzuciliśmy szczególnie wielkie rh baden-baden których zawsze było mi żal wyrzucic a teraz jak muszę swój ogród pokazywac ogrodowiskowym gościom w końcu się zdecydowałam je wyrzucic choc serce mi pękało. Żadnych widocznych zmian nie ma po prostu niektóre rośliny zmienily miejsce zamieszkania.Co do kory mogę powiedziec to samo co Ty.Dzięki za śliczną różyczkę.
Pożyczyłam aparat
Na prośbę Agnieszki uzupełniam zdjęcia o opisy traw
Briza media
Pennisetum alopacuroides
na pierwszym planie Festuca amethystina April Green, w głębi Briza media
Wklejam zdjęcie, żeby to skonfrontować z rysunkiem.
Fioletowym kolorem narysowałam mniej wiecej te linie co na projekcie.
Nasadzenia - P - hosty 'Patriot' (rosną tez tam inne, jeszcze małe, w sumie jest tam chyba 10 szt)
M - 3 molinie
Na lewo M zielone to 2 'Morning Light'
Reszta to 5 brzózek i 5 dereni 'Ivory Halo'
Trudno tu zrobic zdjęcie, żeby było to widac dokładniej....
quote=11stokrotka napisał(a)]Dziękuję ci za podpowiedz w sprawie różaneczników. Mam jednak wątpliwości co konkretnie obrywać - bo to co moim zdaniem powinnam obrywać wyrasta jakby z przyszłego pąka. Obawiam się żeby nie zniszczyć przyszłych zawiązków pąków. A zatem obrywamy tylko te zapałki wystające z pąka, zostawiając napęczniały pączek (masło maślane ), czy trzeba poczekać aż pączek wyrośnie.
Nie za bardzo wiem jak różaneczniki rosną - każdy koniec gałązki zakończony jest pączkiem. Czy z części z nich wyrastają kwiaty a z części listki? Jeśli tak to które obrywamy i jak je rozpoznać?
Wiem, powinnam poszukać w google, ale pomyślałam, że jak zrobię swoim zdjęcie, to bardziej będę pewna.
A zatem co konkretnie obrywasz?
Tak jak piszesz każda gałązka rh jest zakończona pączkiem. Z grubych pączków będą kwiaty a z chudych i wydłużonych kiście. Przekwitłe kwiatostany powinno się obrywac zaraz po przekwitnięciu jak już obleca płatki kwiatowe. na dwóch pierwszych zdjęciach masz właśnie przekwitnięte kwiatostany ale nie jest to typowy ich wygląd bo tu widac że nie całe sie rozwinęły , prawdopodobnie podmarzły w tym roku i tylko częśc kwiatów się rozwinęła ale bez wzgledu na to czy rozwinie się częśc czy wszystkie obrywasz cały kwiatostan w miejscu które zaznaczyłam na czerwono.
Na trzecim zdjęciu pokazałaś prawidłowy wygląd pędu po oberwaniu przekwitniętego kwiatostanu i tak właśnie powinno byc. Wokól miejsca gdzie on był wyrastają nowe pędy na których znów będą pączki lisciowe i kwiatowe.Jak jeszcze coś nie jest jasne to pytaj.