to "comtesse de bauchaud"-mam go dopiero od niedawna, ale jak się rozrośnie to dopiero będzie
mam też inne- Anita(wiadomo), montana rubens, błękitny anioł, moniuszko, Jan Paweł II, emilia plater, purpurea plena elegans-ale tak jak pisałam wcześniej moja przygoda z nimi dopiero sie zaczyna, zobaczymy po zimie
Witam wszystkich, którzy mnie odwiedzają.
Trochę mnie nie było, bo sobie odpoczywałam nad morzem. Na campingu znalazłam taką roślinę, czy pomożecie mi ją zidentyfikować?
Bardzo mi się spodobała, ale jeszcze takiej nie spotkałam, był z niej zrobiony niski żywopłot.
Zbyszku, przyszłam obejrzeć Hibiskusa w pełni kwitnienia i się nie zawiodłam
Jest piękny, mam nadzieję, że mój też doczeka takich rozmiarów.
Gratuluję nowej rabatki i pozdrawiam. Jeszcze sobie trochę posiedzę u Ciebie i popatrzę na to cudo...
Konstancjo, za problem z kredkami - nie Ale za chroniczny brak czasu - chyba tak..
Człowiek przenióśł swoje bazgroły na jeden bazgroł. Szczerze mówiąc nie mogę się nadziwić, jak Danusia wszystko mieści na kartce papieru...?... Ja nie potrafię.. - albo mi się ogród nie mieścił, albo napisy. Dlatego zamieściłam to, co najważniejsze - kształt rabat chciałam, by był w miarę regularny, ale i tak mi nie wyszedł... Wyszedł... dziwaczny Zdaję sobie z tego sprawę... Ale jaki pan taki kram... Będę chyba zamieszczać wycinki poszczególnych części... Ale - COŚ już jest...
Ogólnie jestem mało techniczna w kwestii zdjęć i ich obróbki - przepraszam za jakość...
Uwagi do rysunku
Górny prawy róg - tam gdzie linia przerywana - to 2ga wersja kształtu rabaty - tam sobie wymyśliłam horensje z irysami i miskantami.. ale równie dobrze mogą wylądować obok magnolii poniżej serbów.
Dolny prawy róg- tam gdzie 3 żółte kreski - to azalie o kremowożółtej barwie *nie widziałam jak kwitną niestety...- dość spore egzemplarze. Posadziłam tam, bo wydawało mi się, że będzie dobrze. Później wizja się zmieniła i za nimi pojawiły się pęcherznice żółte jako żywopłot cięty. No i jest problem..
poza tym tamten kawałek mi się nie podoba... jakaś taka kiszka wyszła. .... Ale azalie będę widziała z tarasu jak zakwitną. Jest plus. I z niebieskim może też się fajnie skomponować .
Uwagi do projektu oprócz wartości estetycznych, które jakie są każdy widzi.. (tu zakrywam oczy )
1. Teren okołotarasowy po prawej stronie - łysy.. jak księżyc w pełni.
2. Nadal nigdzie nie umieściłam drzewek owocowych i malin - będę je prawdopodobnie upychała, bez robienie dodatkowej rabaty owocowej, bo nie ma na nię po prostu miejsca. Jeśli zakątek trawkowo hortensjowy wyląduje obok magnolii po prawej stronie - to drzewka owocowe zostaną tam gdzie są.
W kawałkach mój ogród widzę - w całości już nie. To kawałki, które do siebie nie pasują. Dostaną obwódki z bukszpanu i będą siedziały na trawce
Dobrze, że jesteście dzisiaj u Ani, to mało czasu będziecie miały na oglądanie moich bazgroł.
Hejka, co zauważyłam? Masz bardzo ładny charakter pisma
Projekt bardzo ladny. Ja chyba też w końcu będę musiala kredki synkowi ukraść
Mam 2 pytania. Pierwsze o wierzbę mandżurską. Też ją mam. Powiedz mi czy ją jakoś formujesz czy rosnie jak jej się podoba.
A drugie o pęcherznice. Wczesniej u mnei wspominalaś że będziesz miala z niej żywopłot. No i na projekcie widze że faktycznie masz je zaznaczone. Ale ten żywopłot dośc długi. Co ile cm je wsadzasz?
To nasze ostatnie zakupy Klon jesionolistny Variegatum
Miały tam być posadzone trzy octowce i nawet były malutkie ale Sonia je połamała i chyba całe to szczęście bo naczytałam się o nich już wiele.... Biliśmy się z myślami.... Bardzo się nam podbają ale jednak wizja ciągłego wyrywania odrostów, zniechęciła nas... a Sonia jeszcze pomogła.... Wykopane głęboko z korzeniami poszły do spalenia.
Myślę że klony fajnie rozświetliły domek Kiedyś będą wystawały ponad tuje, które będą sięgały tylko wysokości siatki.
Jeny gdzie Ty tego klona dostałaś kupić!?!?!?!?! Ja go szukam po wszystkich w okolocach szkółkach.Ciągle mówią że ciężko o takiego....
Klony kupiliśmy w pobliskiej szkółce Fijak. Zostały jeszcze dwa wyższe ale z mniejszą koroną Przyjeżdżaj
Boziulko w Twoich okolicach to mnie jeszcze nie widzieli, hehehhe.
Ale klony piękne, normalnie zazdroszczę Ci ich jak diabli.
Ostatnio byłam w swojej szkółce i facet powiedział mi że to rzadki gatunek. Juz chciałam mu wykopac z jego własnego ogrodu, hehhehe.
a to kielichowiec,pierwszy raz w tym roku tak się obsypał kwiatami, niestety majowy przymrozek większość poniszczył
Piękny ten kielichowiec. Juz się na niego napaliłam ale niestety przeczytałam że jest trujący dla ludzi a mam dwoje małych dzieci więc poczekam na posadzenie go może z 6-7 lat...
Pozdrawiam serdecznie
ja też mam synka, ma 18 miesięcy, ale aż tak bardzo się nie tym nie przejmuję, w ogrodzie mam masę roślin, które są w jakimś stopniu trujące, cisy, tuje itd, grunt to pilnować, żeby szkrabole nie zjadały roslin