Dzisiaj może nie na temat. Nie mam na razie nowych zdjęć i najprawdopodobniej pojadę na działkę w niedzielę. Jak już pisałam mam 3 wnuków, sami chłopcy - wszystkich kocham bardzo. Dzisiaj chciałam wam pokazać, najstarszego. Niedługo odjedzie, ale sporo byliśmy razem w wakacje. Wygraliśmy się do kina na Niesamowitego Spidermena, a że mieliśmy trochę czasu poszliśmy do fontann. Skończyło się, że miał zupełnie mokre spodenki, które wykręciliśmy z wody, a że było gorąco, szybko wyschły. Zabawa była przednia, dzieciaki chlapały się do woli.
Mój wnuk.
A tu w parku linowym, ani razu się nie zawahał, trzeba dodać że cały czas asekurował go dziadek.
Wybrali najłatwiejszą trasę, ale wierzcie i M nie było łatwo, a co dopiero siedmiolatkowi.
Witaj Bożenko. Mam na imię Danka. Kilka dni temu zalogowałam się TU. Czytam, oglądam, podziwiam oraz planuję. Też zaczynam swoją przygodę z ogródkiem- jest mały, trudno planować cokolwiek, ale jestem dobrej myśli. Mimo braku funduszy sądzę, że kiedyś to miejsce nabierze wyglądu i będzie wygladalo ładnie. Małymi kroczkami obie upiększymy nasz kawałek ziemi. Mozemy wzajemnie sobie pomagać tu na forum i wzajemnie sie wspierać. oto moje miejsce na ziemi... Na tej fotografi widać moje pierwsze kroki w planowaniu ogródeczka .Pozdrawiam.
Witam Agnieszko u Ciebie. Byłam, podziwiałam wielokrotnie Twój piękny i zadbany ogród, ale sama już mam mętlik w głowie, bo nie pamiętam, czy zostawiałam jakiś miły komentarz Jeśli nie, to dziś nadrabiam to faux-pas
no to widzisz ... ja nie pomogę na obecnym etapie, bo znam się tak samo jak i Ty na roślinkach ... od wiosny miałam już kilka upatrzonych, które mi się podobały, ale ... no właśnie...
pomysł w maju: irysy są boskie
lipiec - irysy odpadają, chyba że z czymś co kwitnie później ...
pomysł w lipcu: floksy to jest to
sierpień - ależ one brzydkie po przekwitnięciu ...
oooo... i tak to jest
a na różach to już w ogóle nic a nic się nie znam ... i prawdę mówiąc o tym, że są w odmianach (innych niż kolorystyczne oraz z podziałem na pnące i "normalne") dowiedziałam się dopiero w tym roku...
dlatego na razie sama wybieram tylko takie, które cały rok SĄ, a potem będę się zastanawiała nad przejściem do level 2 i wyborem takich, które nie dość, że glebę lubią taką a nie inną, to jeszcze światła chcą tyle ile będzie (level 3) oraz będą zdobiły w różnych porach roku (level 4)
Ev, ....bardzo DUŻE donice....z tym, że nie na dekielkach..., ja tam mam zamaskowaną całą oczyszczalnie, ale donice stoją na kominie z oczyszczalni, który jest prostokątny....
Gadaj szybko, zanim znów wybędziesz, coś tym żurawkom zrobiła! Niedawno narzekałaś, że nie rosną, a tu proszę, O! Nierosnące to u mnie, a tu sałata karbowana aż miło! Jaki masz patent?
ch, cha, abonament oby przerw w takim razie jak najmniej było
Jolu, miłego dzionka
Irenko, w ramach zapełniania programu dla Ciebie mój powojnik - niesfornik Mimo, że ma podporę, to pnie się najchętniej po sąsiadujących z nim roślinach... A niech mu będzie
Aniu, to w międzyczasie zapraszam na poziomki Słodziutkie są cały sezon
Nie ma zdjęcia, ale jako zamiennik posyłam róże Właśnie wczoraj zrobiłam porządek wokół nich i zastosowałam środek grzybobójczy. Zdjęcie jeszcze z chaszczami wokół, ale jak skończyłam, to M. zabrał mnie do domu i nie pozwolił zrobić nawet fotki. Powiedział kategorycznie: dość na dzisiaj! zapomniałaś, że Ci tyle nie wolno ...
właśnie miała być lime ... tylko że żółto-zielonej nie ma u nas
ale juz nad żywopłocikiem zawijaskowym z trzmieliny puszczonym od rogu betonu pod domem do ławki, nieśmiało myślałam wczoraj mniej więcej tak:
kto wie, kto wie ...?
Monia, a wiesz, że ja na długi weekend u Babci w Lubaniu byłam? jesteś już drugą osobą z tego miasteczka, którą spotkałam na ogrodowisku
ech ... rozmarzyłam się, Lubań zawsze będzie mi się kojarzył z dzieciństwem...
By miec pewnośc że mam abonament napiszę miłe słowa jak to jest wymagane. Jolu róża piękna. Kratka do niej też piękna. Wystarczy by otrzymac abonament ??? bo jak nie to będę dalej chwalic.Pozdrawiam serdecznie.
Bogdziu, Ty już abonament masz od dawna Ale niezależnie od tego zawsze będzie mi miło przeczytać Twój komentarz
U mnie w końcu też zaczął się sezon pomidorowy.... w tym roku jak u wszystkich będzie obfity
Prosiak ze mnie, Aguś, dawno tu nie zagłądałam
Dorodne pomidory Tak też zauważyłam, że ten rok jest łaskawy dla pomidorów. Mam cudny widok ze swojego ogródka na pomidory Mamy. Też dorodne
Zuzia cudowna Szkoda, że nie mogę (na razie) mieć pieska...
Pozdrawiam Aguś, i miłego dnia życzę i plonów obfitych