Spodobały mi się nagle begonie wiecznie kwitnące, ale tylko białe, podpatrzyłam je rok temu w Dwóch światach. Myślę że w tym dziwnym czteroczęściowym dzbanku mają się dobrze.

A tu ta zapowiadana i reklamowana przeze mnie ławka, oczywiście Sissinghurst z teaku, stoi sobie na ceglanym placyku, ale dookoła placyku jak to po budowie, trawa musi zarosnąć, więc nie postawiłam tam żadnych donic z kwiatami, jak to miałam w planie, bo bez sensu teraz, póki nie zrobi się dookoła zielono.
Od razu mówię, że z tyłu i po bokach łukowato na zewnątrz będą gęste cisy, taki niewysoki strzyżony żywopłot, a w tych wnękach po bokach, które cisy utworzą, jeszcze nie wiem dokładnie co.

Julka - poczekaj do października i kup róże z gołym korzeniem. Są dużo tańsze. Po co teraz kupować drogie pojemnikowe (a pnącej to może i nawet nie być) i czekać do października, kiedy właśnie sadzi się róże z gołym korzeniem. Musisz tylko przestrzegać procedury sadzenia (moczenie, przycinanie) i pięknie się przyjmą i na wiosnę pójdą jak burza

Anus, witam sie w nowym watku i gratuluje serdecznie

Aniu, witam Cię w nowym wątku Pięknie wszystko u Ciebie kwitnie. Róże śliczne i fajna ta języczka

bo to chyba języczka?