Gardenarium napisał(a)

Niesamowity przepis, to chyba najbardziej ekspresowa nalewka, pokażę dziś Witkowi, "domowemu producentowi"

Mam nadzieję, że bedzie smakować. Mój organizm nie toleruje żadnego alkoholu, ale dla tej nalewki robi wyjątek. Mam zamiar w tym roku zrobic inne naleweczki dla "zdrowotności" jak to mawia mój małżonek. Przecież nie ma nic lepszego w zimowe wieczory jak ogień w kominku, miętowa herbatka, ciasto z Waszych przepisów i oczywiście naleweczka.

betysia napisał(a)

Gabrysiu prosilas o zdjecia Brutuska... oto i wacpan w calej okazalosci hihi

niemal "niebianski" z niego kot





i to sie nazywa klawe zycie...

... oraz wyżywienie klawe. Co prawda do łożka koty kawy nie dostają, ale nie o to przecież kotom chodzi... Mają u nas jak sam "cysorz".

Piękne kaliny, szkoda, że nie ma ich w pobliskich szkółkach.
Ja kupiłam taką. Chyba japońska? Czy ktoś rozpozna? Zimę 2011 przeżyła dobrze bez okrywania ale w zacisznym miejscu.

Witaj Moniko.
Aż wstyd, że ja tu pierwszy raz, a Ty u mnie tak często,ale nie nadążam.
Pięknie u Ciebie.Tyle roślin w gruncie, a ile w donicach, jak Ty je ogarniasz??? Ja lubię donice bardzo, ale mam 8 i zawsze zapominam o ich podlewaniu, dopiero jak widzę, że kwiatki klapią to lecę z konewką i obiecuję sobie, że będę pamiętać.
Super wyglądają te powojniki na starych pniach.
Ja też lubię koleusy, jesienią obcinam wierzcholki i do wody, a jak puszczą korzonki to do doniczek.Albo wykopuję całe i wsadzam do doniczek. Nie było problemu z przezimowaniem, tylko obrywam im kwiatostany.
A to dla Ciebie moje tegoroczne


Pozdrawiam

A to zbliżenia moich kwiatków.
Baloniki rozwara.

Rozwar biały.

Ten liliowiec miał być czerwony, a jest taki. No cóż "trzeba lubić co się ma"

Kłos liatrii.

Moja czerwona miniaturka, mała a jak się wdzięczy do aparatu.

I na koniec liście zmoknięte liście przewrotnika.

Tak się cieszą, ze jak pojadę w piątek zostanę do następnej niedzieli. Zostaję o żeby kisić ogórki, bo jak wyjeżdżałam to było pełno malutkich. Korniszony też będę robić. Tylko żeby już tak nie padało. U nas nie pada, chłodno i pochmurno. Ale nie narzekam, bo upałów nie lubię.
A to jeszcze kilka fotek z ostatniego pobytu.
Kosmosy, w zeszłym roku posiałam, tam gdzie zebrałam nasionka były nieduże, u mnie niektóre mają ponad metr. Tak im się u mnie spodobało.

Te żurawki, kwitną już prawie 2 miesiące, jak ich za to nie kochać?

Mozga trzcinowata, posadzona w donicach. Jakoś się nie rozłazi, a jak już trochę to usuwam.

Czy ktoś wie co to za bylina? Zupełnie nie wiem, dostałam ją w tym roku, nie ma jeszcze pąków.

baraga1904 napisał(a)

...super są bluszcze oplatające dom...tworzą wspaniały klimat...

Dziękuję, cieszę się, że się podoba Inspirowałam się tym miejscem:

monteverde napisał(a)

Witaj Tinko czy ten orlik ma taki biskupi kolor? czy to gra światła? jaka to odmiana hortensji? i jaka to odmiana liliowca? a w ogóle zmiany widoczne i to bardzo, a czy te zdjęcia są wszystkie z tego roku, bo zauważyłam kwitnącego astra divaricatusa, który zaczyna kwitnienie we wrześniu pozdrawiam

Witaj
Ten biskupi kolor jest naturalny.Zdjęcia robione w tym roku,niektóre w maju,a resztę robiłam przedwczoraj.Niestety nie podam Tobie nazwy Liliowca,bo wzięłam kępkę od syna,a on ma pozostałości po poprzedniej właścicielce.Co do Hortensji,to bukietowa.Pozdrawiam bardzo serdecznie

Odkryłam niesamowitą rzecz w ogrodzie. Moja magnolia 'SUSAN' znowu zakwitła



Szukam pomysłu na starą ocynkowaną konewkę



Podpowiedzi mile widziane

anna_studio napisał(a)

...no i zaległy bruk
Bruk jak bruk...nic specjalnego w moim przypadku...

teraz cała sylwetka

Rabate bylinową zastąpiły iglaki.

Witaj Aniu! Wpadłam dziś z wizytą do Twojego ogrodu Bajecznie, pomysłowo, klimatycznie, po prostu cudnie
Przy okazji. Prowadzisz bardzo ciekawego bloga. I robisz wspaniałe rzeczy handmade. Zdolniacha z Ciebie Podziwiam
Widzę też , że zaglądamy do tych samych blogów Polecam Ci też WHITE PLATE
Do Ciebie też będę zaglądać częściej po inspiracje i porady, jeśli mogę. Masz może pomysł co zrobić ze starą ocynkowaną konewką?



Pozdrawiam serdecznie

Mam do Was pytanie. Kupiłam sottanio 2 doniczki z runianka japońską. Jedną wsadziłam przy skalniaku, żeby mi troche zarosło (w sumie nie wiem, czy dobrze zrobiłam, bo czytałam że bardzo się rozrasta), a drugą jeszcze trzymam w doniczce. Powiedzcie mi proszę czy jakbym ją wsadziła gdzieś w okolicach kompostownika, to czy pozbyłabym się tych chwastów na tej góreczce. Czy jedna doniczka tej runianki wystarczy? Czy ona aż tak bardzo się rozrasta?

Gigantyczne kwiaty anabel, zakochałam sie teg o roku w niej.

kwitną hortensje