Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 17:40, 22 lip 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Pospacerował trochę w okolicy





Coś tam sobie powęszył



I postanowił trochę odpocząć. Usiadł wygodnie w fotelu i ...








Rozpoznawanie roślin iglastych.... 17:40, 22 lip 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 138
Do góry
Witam serdecznie,
proszę o pomoc w identyfikacji poniższego cisa. Kupiłam dwie sztuki, a teraz chciałabym jeszcze dwie. W szkółce, gdzie go kupiłam nie było etykiety, a i sadzonki po które dziś pojechałam "wyszły". Pan mówił mi, że na razie nie będą ich mieli i chyba będę poszukiwać przez internet. Tylko czego mam szukać? (czy to raczej summergold czy elegantissima?)

Salvia - szałwia 17:32, 22 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry




Salvia - szałwia 17:31, 22 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Salvia nemorosa u Ani z Zielonego Wzgórza









Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 17:30, 22 lip 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
O tym jak nowoczesny jeżyk nasz ogród odwiedził

Dlaczego nowoczesny? Z kilku powodów. Po pierwsze spacerował w dzień, więc śmiem twierdzić, że przełamuje stereotypy starszego pokolenia jakoby jeże tylko w nocy były aktywne. Po drugie zrobił sobie piercing w obu uszach i pod okiem. Sami zobaczcie. A po trzecie... na razie nie powiem.

A było tak. Moje dwa psy zaczęły jazgotać po południu gdzieś pod płotem. Zazwyczaj ten jazgot nie daje nam spać tak w przedziale 1.00 - 3.00 nad ranem. My to nazywamy "działkaniem". Wtedy nie ma wyjścia, M wstaje, bierze szuflę i latarkę i rusza na poszukiwania jeża. Czasem jeż leży tuż przy drzwiach przyturlany lub przyniesiony w pysku w darze swojemu panu. I jeśli pan chce sobie jeszcze pospać tej nocy musi jeża przetransportować w odległe miejsce, oczywiście za płotem. Działkanie ustaje jak ręką odjął. Jeż jest najbardziej wkurzającym zwierzęciem dla moich psów, bo nie potrafią się do niego dobrać. Zostaje im działkanie na niego, noszenie w pysku, ale trochę kłuje, turlanie i ewentualnie, jak się im znudzi, leżenie obok i pilnowanie kiedy się zdecyduje odkryć i ruszyć.
Oczywiście pomimo tak wczesnej pory wiedzieliśmy, że taki jazgot wróży tylko jeża. M zaopatrzony w szuflę udał się w określonym kierunku. I oto co przyniósł:



Położony na ziemi przyjął postawę obronną. Najbardziej podoba mi się jego opadająca w dół grzywka w momencie zagrożenia.



Po chwili spokoju pozbierał siły, rozejrzał się...



i ruszył w drogę. Popatrzcie na jego rozbrajającą stopkę.





Sosnowo 17:25, 22 lip 2012


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Do góry
alinak napisał(a)
o Jezu Danusiu , a ja myślałam że w tam pięknym ogrodzie już nic nie trzeba zmieniać. a ty z taka rabatą wyskakujesz .ma wątpliwości z tymi różami . igły sosny zakwaszą ziemię i to mocno a róże uwielbiają zasadowa i dobrze zaazotowaną . ....no nie wiem . jeśli jednak spróbujesz to nawoź te róże na wiosnę dużą dawką nawozu . one inaczej będą małe i liche . to podobnie jak przy hortensjach.i wszystkich kwasolubnych

PYSZNOGŁÓWKA NAJPIĘKNIEJSZA NA OGRODOWISKU


Alinko, bardzo mi pomogłaś - jednak to chyba dobrze, że wczoraj padało, bo róże już by były posadzone, a tak to może zrobie jeszcze jedno piętro z kulistych tujek ( mojej teściowej udało się rozmnożyć - są jeszcze małe , ale myślę, że sobie poradzą ) i tym samym przesunę róże jeszcze bardziej do przodu. Choć przyznam, że nadal sie jeszcze waham - jak znowu popada to będzie kolejna zmiana planów
pysznogłowka dla Ciebie

Mój kawałek raju 17:12, 22 lip 2012


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Do góry
monteverde napisał(a)
Ta jeżówka jest prawie równa ze mną
Ja też mam taką gigantyczną - przesadziłam ja w inne miejsce i zadziwiła mnie swoją wielkością.
lilie, liliowce i powojniki superowe!
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 17:10, 22 lip 2012


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Anito, baaaaaaardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa o mnie. Co do mojego ogrodu, to nie jest jakiś nadzwyczajny dopiero teraz jak odwiedziłem kilka ogrodów forumowych, to dopiero zobaczyłem co ja mogę zrobić jeszcze u siebie. To fakt że kocham przyrodę i jestem nią zafascynowany, na pewno widać to po moich zdjęciach, bo pragnę pokazać to piękno jak najlepszej strony, no i wiele osób się zachwyca moimi fotami więc coś w tym chyba jest. Działkę mam już teraz dla mnie za wielką, coraz trudniej mi ją ogarnąć, żeby wyglądała przyzwoicie, Niestety nie mam pieniędzy żeby wszystko tak wykończyć, jak u Was. Na grzbiecie już pięćdziesiątka i sił coraz mniej, do tej pory się jakoś wyrabiałem ale już w tym roku jakoś brakuje mi energii. Roślin też mało kupuję sam rozmnażam i wymieniam się na forach, podoba mi się ten sposób bo wiele nich, można uratować przed wyrzuceniem ich na kompost. Ogród swój staram się pokazywać obiektywnie, a nie tylko wybrane fragmęty, tak żeby odwiedzający mieli w miarę realne wyobrażenie o nim. Nieraz jak odwiedzam to jestem zawiedziony że na zdjęciach mało było widać szczegółów. Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i zawsze jesteś mile widzana w moim ogrodzie. Pozdrawiam, za dobre słowo prezent z przy ogrodowego lasu.
Jeszcze jedno podam Ci link do naszego wątku o ptakach, jest tam dużo fajnych zdjęć, swoje też tam wstawiam ale większość wrzucę po sezonie gdy będzie więcej czasu.
Ogrodnik mimo woli 17:07, 22 lip 2012


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Do góry
asc napisał(a)



Danuś..... dużo lepiej.. trza nam było od razu przy sadzeniu bukszpanów wyrzucić aksamitki.....



Aniu, liliami i liliowcami zachwycać się będę nieustannie - tyle pięknych odmian i kolorów, że oczopląsu można dostać
Bukszpanki widzę radzą sobie nawet dobrze - faktycznie lepiej im bez tych aksamitek, ale one przecież i tak jednoroczne były - a tak, szybciej nadszedł ich kres - chyba, że znając Ciebie poszukałaś im innego miejsca?

Przytul Miśka ode mnie - wiem co to chory psiak - równo rok temu mój też chorował - dałam próbke do badania - wyszedł polip - niestety to tez lubi się odnawiać... Póki co cieszymy się sobą nawzajem - własnie wróciliśmy z długiego i męczącego spaceru (mąż i pies śpią

Mój M też poszedłna spacer z psem....
A aksamitki wylądowały ... przy borówkach...... tam i tak jeszcze sajgon... wiec jeden bałagan więcej czy mniej nie denerwuje...... a niech jeszcze pokwitną..... dzięki temu odbiorą miejsce chwastom.....
Kiedyś bym niczego nie wyrzuciła... a teraz wiem że czasami trzeba..... dwie aksamitki wyrzuciłam..ale z innych przesadzeń..... Ja to mam talent do robienia bałaganu....


I talent do przesadzania - szybko i sprawnie Ci to idzie a aksamitkom nie przeszkadza taka zmiana miejsca. - te pierwsze od oczka też przesadziłaś?
Trzykrotka wirginijska (Tradescantia virginiana, T. x andersoniana) 17:01, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry


Ogrodnik mimo woli 16:59, 22 lip 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
danuta_ napisał(a)


Danuś..... dużo lepiej.. trza nam było od razu przy sadzeniu bukszpanów wyrzucić aksamitki.....



Aniu, liliami i liliowcami zachwycać się będę nieustannie - tyle pięknych odmian i kolorów, że oczopląsu można dostać
Bukszpanki widzę radzą sobie nawet dobrze - faktycznie lepiej im bez tych aksamitek, ale one przecież i tak jednoroczne były - a tak, szybciej nadszedł ich kres - chyba, że znając Ciebie poszukałaś im innego miejsca?

Przytul Miśka ode mnie - wiem co to chory psiak - równo rok temu mój też chorował - dałam próbke do badania - wyszedł polip - niestety to tez lubi się odnawiać... Póki co cieszymy się sobą nawzajem - własnie wróciliśmy z długiego i męczącego spaceru (mąż i pies śpią

Mój M też poszedłna spacer z psem....
A aksamitki wylądowały ... przy borówkach...... tam i tak jeszcze sajgon... wiec jeden bałagan więcej czy mniej nie denerwuje...... a niech jeszcze pokwitną..... dzięki temu odbiorą miejsce chwastom.....
Kiedyś bym niczego nie wyrzuciła... a teraz wiem że czasami trzeba..... dwie aksamitki wyrzuciłam..ale z innych przesadzeń..... Ja to mam talent do robienia bałaganu....
Salvia - szałwia 16:59, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Trzykrotka wirginijska (Tradescantia virginiana, T. x andersoniana) 16:54, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry






Nachyłek okółkowy (Coreopsis verticillata) 16:47, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry




Ogrodnik mimo woli 16:46, 22 lip 2012


Dołączył: 20 paź 2010
Posty: 1300
Do góry


Danuś..... dużo lepiej.. trza nam było od razu przy sadzeniu bukszpanów wyrzucić aksamitki.....



Aniu, liliami i liliowcami zachwycać się będę nieustannie - tyle pięknych odmian i kolorów, że oczopląsu można dostać
Bukszpanki widzę radzą sobie nawet dobrze - faktycznie lepiej im bez tych aksamitek, ale one przecież i tak jednoroczne były - a tak, szybciej nadszedł ich kres - chyba, że znając Ciebie poszukałaś im innego miejsca?

Przytul Miśka ode mnie - wiem co to chory psiak - równo rok temu mój też chorował - dałam próbke do badania - wyszedł polip - niestety to tez lubi się odnawiać... Póki co cieszymy się sobą nawzajem - własnie wróciliśmy z długiego i męczącego spaceru (mąż i pies śpią
Heliopsis helianthoides - Słoneczniczek szorstki 16:43, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry






Kwiatki i rabatki u Elizy 16:41, 22 lip 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Kilka skromnych kwiatuszków, które też chcą zaistnieć w ogrodzie...







Rudbekia (Rudbeckia L.) 16:40, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry






Rudbekia (Rudbeckia L.) 16:38, 22 lip 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry






Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 16:38, 22 lip 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Aktualny, planujemy planujemy...kto z nami się zabierze

Super.. dwie chrzcielnice prawie gotowe, niestety wykończymy dopiero za rok .. gorzej z tym do chrzczenia.... jak drapak .. ale co tam ... po ochrzczeniu doprowadzimy do ładu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies