A ta rabata mnie powaliła taki efekt a takie proste, naprawdę niewiele trzeba żeby mieć coś takiego, doskonałe rozwiązanie na prostokątną rabatę dzięki! dodam sobie do ulubionych do wykorzystania w przyszłości
...oj tam, oj tam...jak to mawia nasz dobry znajomy
...a co do rabaty, piękno tkwi w prostocie, o czym często zapominam
Dzisiaj było u mnie wyjatkowo zimno.
Ale nie chcieliśmy z M siedzieć i bawić się pilotem i pojechalismy na działeczkę,z zamiarem wypicia kawy i spałaszowania szarlotki na świeżym powietrzu; bardzo to lubimy; tzn szarlotka + kawka+ działeczka
No cóż kawa się skończyła (zapomnieliśmy o tym) i zjedliśmy tylko ciasto i uciekliśmy do domu,deszcz nas przegonił.
No więc są to hosty ( o odmianę nie ppytajcie, bo nie wiem), liście są dość duże 15-25 cm
które myśłę, że dadzą radę w tym miejscu. Mam tego cztery dość spore kępy (nie wiem jak sobie poradzę z ich wykopaniem), które chciałabym poprzeplatać innymi. Jak myślicie jakby to wyglądało?
I obiecane pływające dalie Większej miski nie mam, bo bardziej uroczo wyglądałyby z kilkucentymetrowym odstępem Ciekawe jak długo wytrzymają? Zrobię też tak z czerwonymi, ale na razie mam tylko dwa kwiaty, a potrzebuję trzy
A tu mam dylemat, klon Catsura ma takie rozgałęzienie, i jedna z tych odnóg ładnie poszła do góry druga jest niska, obciąć ją czy zostawić?
zdjęcia kiepskie, ale może komuś przyjdzie coś na myśl.
Cieszę się Jolu, że humor Cię nie opuszcza. Ja chyba też muszę przeprowadzić rozmowę dyscyplinującą z moimi hortensjami. Jeśli w przyszłym roku nie zakwitną, koniec ich żywota. Nabieraj sił i relaksuj się w ogrodzie.
Dzisiaj u mnie pogoda jak marzenie
+20, słoneczko, bez wiatru, a ziemia pulchna i wilgotna po ostatnich kilkudniowych deszczach. W sam raz do usuwania chwastów. M. zostawił mnie na działce, a sam pojechał coś służbowo załatwić.
Miałam się rzucić (o ile siły pozwolą) w wir plewienia, ale najpierw trzeba było zebrać fasolkę, ogórki, pomidory, trochę marchewki, buraczki, włoszczyzna, ....
Ale do chwastów i tak dotarłam - nawet się mocno nie opierały i ich dorodne korzonki przy mojej pomocy wychodziły z ziemi. Odchwaszczanie mam tak dużo, ze chyba nie do przerobienia przy moim tempie. Usunęłam przekwitnięte kwiatostany floksów, róż, dalii, zatrwianu, przycięłęłam lawendę ... Liczę na ponowne kwitnienie
Rozchodnik z jednej mizernej gałązki wsadzonej do gruntu jesienią rozrósł się w niezłą kępę i szykuje się do kwitnienia
Aksamitki wniosły trochę jesiennej nuty do mojego ogródka ...
Julita, to Ty juz tyle czasu do mnie na pogaduchy wpadasz i jeszcze nie zauważyłaś, że właśnie mam takie zestawienie!? Annabelle i hosty Leola Fraim! Dla przypomnienia fotka.
Tylko u mnie to jest tegoroczne nasadzenie więc oczywiście efekt na razie mizerny. Dla złamania tej linii ciągłej dodałam jeszcze tawułki. Pomysł z hostami oczywiście ściągnięty Oryginał, juz dojrzały i z dodatkiem begonii (których nie znoszę), możesz zobaczyć tu: http://www.gardenarium.pl/realizacje/ogrod-w-stylu-angielskim
Oj ludzie, ludzie! I po co to człowiekowi oczy?
Upss...tyle patrzyłam na tę Twoją rabatę, ale zdecydowanie mnie te Twoje hortensje zuroczyły, więc wybacz Kochana, a czy tam po środku to tawułki masz różowe? czy cosik podobne do nich?
Oj Julitka, Julitka! A powyżej jak byk jest napisane, że tawułki! Strasznie zabawna dzisiaj jesteś
Ja to dzisiaj w stresie wielkim jestem. Cały dzień sprzątałam, bo jutro Sanepid przyjeżdża (mojego M siostra -chodząca sterylność) dlatego ja to już dzisiaj sam kurz przed oczami widzę
Julka wszyscy wiedzą, że w dni świąteczne sanepid nie pracuje ... odkrycie moje własne i dzięki temu kocham święta
Tutaj zdobyte sadzonki kopytnika, i wychodowane własnoręcznie sadzonki runianki,
a to żurawka mojego młodego pięknie kwitnie
no i moja ulubiona trawka, carex flacca bias,
niesamowicie sie rozrasta i ma śliczne włosowate liście, zielone z limonkowym delikatnym paseczkiem,
A tu moje hortensje, te mniejsze, ale mam nadzieję że sie rozrosną za rok:
mój rozchodnik podobno ma byc biały
żurawka southern comfort, jest cudna, mam tylko dwie ale na wiosne je podzielę:
A tu zadołowana hakuro:
Julita, to Ty juz tyle czasu do mnie na pogaduchy wpadasz i jeszcze nie zauważyłaś, że właśnie mam takie zestawienie!? Annabelle i hosty Leola Fraim! Dla przypomnienia fotka.
Tylko u mnie to jest tegoroczne nasadzenie więc oczywiście efekt na razie mizerny. Dla złamania tej linii ciągłej dodałam jeszcze tawułki. Pomysł z hostami oczywiście ściągnięty Oryginał, juz dojrzały i z dodatkiem begonii (których nie znoszę), możesz zobaczyć tu: http://www.gardenarium.pl/realizacje/ogrod-w-stylu-angielskim
Oj ludzie, ludzie! I po co to człowiekowi oczy?
Upss...tyle patrzyłam na tę Twoją rabatę, ale zdecydowanie mnie te Twoje hortensje zuroczyły, więc wybacz Kochana, a czy tam po środku to tawułki masz różowe? czy cosik podobne do nich?
Oj Julitka, Julitka! A powyżej jak byk jest napisane, że tawułki! Strasznie zabawna dzisiaj jesteś
Ja to dzisiaj w stresie wielkim jestem. Cały dzień sprzątałam, bo jutro Sanepid przyjeżdża (mojego M siostra -chodząca sterylność) dlatego ja to już dzisiaj sam kurz przed oczami widzę