Wybaczcie mi, którzy zerkacie czasem na ten wątek, że jeszcze raz zbiorę wątek o pierwszej RABACIE. Jakoś rozstrzeliły się te zdjęcia i plany na kilku stronach.
Tak wygląda teren przygotowany:
Widok ze ścieszką do domu. Chciałabym w tym roku jak się uda zagospodarować ten pas pomiędzy ogrodzeniem a ścieszką.
Aniu, jak u Ciebie rośnie ten krwawnik? Ja posadziłam jesienią dwie sztuki, wiosną rósł ładnie, jak zaczął tworzyć pąki kwiatowe, to nie mogłam sobie dac rady z mszycami a teraz jak kwiaty sie rozwinęły, to liście zmarniały, zbrązowiały, obraz nędzy i rozpaczy
Aniu, akurat jak przed chwilą w sowim wątku pisałam Ci jakie róże mam na nowej rabatce, to napisalam, że nie mam podpory dla Elfe, zajrzałąm teraz co u Ciebie słychać a tu zdjęcie takiej ładnej kolumny, obelisku czy jak to zwał. Aniu, czy to zakup sklepowy czy robione na zamówienie?
Potwierdzasz to co ja powtarzam tutaj do znudzenia od 4 lat ( mimo pewnie niezadowolenia) tutejszych Panow... Polscy Panowie- BEZCENNI, dzentelmeni jakich malo!!!!!!
MERCI MERCI MERCI
Basiu ,no chyba nie Bo mój jeszcze w pąkach ! a to co widać to musiało sie wysiać w ub.roku i przez srogą ubiegłą zimę siedziało w ziemi a teraz już wyglada tak jak na zdjęciu. ZWziemi siedzą jeszcze większe i mam dylemat co z nimi robić?
Bo nie wiem !
W obecnym położeniu grzybobranie u mnie w pojedynkę i cała reszta również.Ale cóż,nie można mieć wszystkiego!
Zbyszku....właśnie wróciłam z Frodem......w strugach deszczu,teraz on suszy futro,a ja po zmianie odzieży ....grzeję stopy.
Jeszcze u mnie do niedzieli front rządzi......a potem.....dalej ,niestety. opady .....
Żeby nie było tak minorowo.......letni kwiatek dla Was.
Wszyscy o tym doskonale wiecie
Nie ma sprawiedliwości na tym Świecie.
Taką śliczną blondynkę Francuzy zabrały
I to oni a nie my wytrzeszczają na Nią gały.
Witam wszystkich ogrodowiczów w ten smutny i wietrzny poranek. Nie wiem czym sobie zasłużylismy na taką aurę, ale to już przestaje być śmieszne. Mam tylko nadzieje, że do poniedziałku się rozpogodzi. Bo tego dnia spotykam się po raz pierwszy z ogrodowiczką, której ogród wirtualnie odwiedziłam jako pierwszy. Mieszkamy tak blisko siebie, a poznałyśmy się dzięki Waszemu Ogrodowisku. Trochę sie boję, bo to dziewczyna z potencjałem i taka pomysłowa. Odwiedzi mnie Ana. Obiecuję zdać relację po wizycie.
Dzisiaj chciałam pokazać Wam jedyne miejsce w moim ogrodzie, a właściwie przed nim, które było od początku do końca przemyślane i zaplanowane. Wyznaję zasadę, że naszego ogrodu nie kończy ogrodzenie, lubię gdy ogród wychodzi dalej. Nie mamy jeszcze drogi, więc efekt nie dokońca jest może najlepszy, ale zawszw wygląda to lepiej niz chwast, który rośnie przed wieloma płotami.
Zakwitły kolejne kwiaty. To dostałam od cioci, wyglada mi na zawilca, ale może sie mylę.
Danusiu dziękuję że zaglądasz tylko mam kłopot bo tam gdzie napis bukszpan to chyba nie da rady bo tam mam studnię wrzucę jakies inne zdjęcie
jest studnia i problem by był z kablem elek. bo po kostce go nie puszcze a podkopywac kostki tez nie da rady
chyba ze sie mylę to niech mnie ktos poprawi
Beto i Gosiu widzę ze moje wrzosy poległy chyba nie zostaje mi nic innego tylko zakup żurawek ale dziewczyny a jakie kolory polecacie? dodam ze miejsce sloneczne nawet bardzo
Piękny hibiskus Elu i ta nakrapiana różyczka urocza, a sokz owoców mmmm... nie ma to jak dobrze zaopatrzona spiżarnia, pracowitej gospodyni, bardzo mi się to podoba : )
Pozdrawiam Weronika
Weroniko - znalazłam jeszcze dwie małe siewki - mogę wysłać również Tobie
Zbyszku doczytałam o tych żółknących poduchach. Jałowce niestety nie są długowieczne, Pinivit powinien pomóc, na wszelki wypadek popryskaj jeszcze Confidorem na szkodniki.
Danusiu serdeczne dzięki . Pokazuję jak to wygląda. 2 poduchy są "zajęte". Popryskam tak jak mówisz. Czasem mówi się też o kwaśnych deszczach w naszych stronach znad Słowacji (przemysł chemiczny ) .