Madziu, a co za smutki cię dopadły!
Nie patrz, że dzień ponury, bo on tylko chwilowo i potem będzie pięknie
kwiatucha ci zostawiam lubisz je trącać, jak plewisz....
Witaj, witaj
Widziałam gdzieś instrukcję wykonania takiego oczka, u Beki właśnie chyba... Muszę poszperać..
Gdzie takie oczko usytuować...?... W tym miejscu po lewej byłoby ok?... Czy za daleko od tarasu???.. Bo to przecież dla nas ma być frajda..
Przy ogrodzeniu posadziłabym jako ścianę dla oczka tuje szmaragd, po boku oczka byłyby wyższe drzewka - Magnolia z jednej strony, buk szczepiony i mandżurska z drugiej... Byłoby ok?... Do tego jakieś trawy może.
A moze obok tarasu?.. Musiałabym Rozczochrańca przesadzić... a poza tym nie dziwnie by tak tuż obok było...? ... Komarów by to nie przyciągało..?... Bo ja uczulona jestem...
Jak się nazywa ta róża? Czy ktoś może mi polecić coś równie pięknego w tym typie do zimowania u nas (na wypadek gdyby obiekt moich westchnień był nieosiągalny)?
kwiatostan jakiejś trawki NN
ten sam powojnik, rok temu miał zupełnie inne kwiaty
rycynusy juz spore, nareszcie
no i kochane moje, w piątek będę miała wszystko wyplewione i zabiegi na trawnik! aj z moimi chorymi łapkami, będę sobie powoli coś innego fajnego robić, np. sadzić nowe rośliny od Marty_Finki
a myślałam, ze tylko u mnie stoją rośliny w doniczkach i nie mam kiedy wsadzić
U mnie nadal a rano po badaniach dokupiłam przetacznik grzebieniasty, dalie i jakąś fajną kompozycję, ale ona już w koszyku, ładnie zrobiona, to sobie tylko postawiłam
kwiatostan jakiejś trawki NN
ten sam powojnik, rok temu miał zupełnie inne kwiaty
rycynusy juz spore, nareszcie
no i kochane moje, w piątek będę miała wszystko wyplewione i zabiegi na trawnik! aj z moimi chorymi łapkami, będę sobie powoli coś innego fajnego robić, np. sadzić nowe rośliny od Marty_Finki
a myślałam, ze tylko u mnie stoją rośliny w doniczkach i nie mam kiedy wsadzić
Betysiu,
obiecana wierzba Odchorowała swoje, spisałam ją PrawieNaStraty, ale żal mi się jej zrobiło.. przesadziliśmy w inne miejsce i proszę Oto ona
Wierzba płacząca, spłakana deszczem
jakaz cudna...oj to miodek na moje seruszko, bo wiesz, ze uwielbiam ...najbardziej...!
bede trzymala za nia kciuki bo dziewczyna jest dzielna i da rade a ze bedzie gwiazda ogrodu to ja juz swoje wiem...
dziekuje Ewus!!!
Betysiu,
obiecana wierzba Odchorowała swoje, spisałam ją PrawieNaStraty, ale żal mi się jej zrobiło.. przesadziliśmy w inne miejsce i proszę Oto ona
Wierzba płacząca, spłakana deszczem
I jeszcze z serii "Zabieliło się w ogrodzie..."
krzewuszka na kiju
Coś białego Miododajne ponoć.. Pszczółka by się ucieszyła
I żeby nie było...Świat w różowych okularach
Pierwsza peruczka A właściwie "mokra Włoszka"