Moje zmagania ogrodowe
17:22, 18 lip 2012
Monika, u ciebie jestem codziennie, ale w ciągłym biegu z dzieciakami nie mam czasu nic napisać, obiecuje poprawę.
Zasadę też znam, ale co ja poradzę, że nie mogę zdesydować, która najładniejsza i kupuje po kilka, ale różnych odmian. Gdyby powstał wątek moja jedna jedyna ukochana roślina, to z pewnością byłyby to żurawki, ale którą najbardziej kocham to cieżko byłoby odpowiedzieć i sobie zbieram różne
Tu Tara, myślałam że bedzie bardziej złota, ale zaczyna się zmieniać, wiec jest szansa
Marmalade
I bidulka Arella, którą raz zalało, a dwa razy dorwał się do niej Karolek (co widać po liściu na dole)
Zasadę też znam, ale co ja poradzę, że nie mogę zdesydować, która najładniejsza i kupuje po kilka, ale różnych odmian. Gdyby powstał wątek moja jedna jedyna ukochana roślina, to z pewnością byłyby to żurawki, ale którą najbardziej kocham to cieżko byłoby odpowiedzieć i sobie zbieram różne

Tu Tara, myślałam że bedzie bardziej złota, ale zaczyna się zmieniać, wiec jest szansa
Marmalade
I bidulka Arella, którą raz zalało, a dwa razy dorwał się do niej Karolek (co widać po liściu na dole)