Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka
08:36, 03 lip 2012
Lato w pełni na działce
Różyczki - nie wiedziałam że aż tyle się uchowało przez te mrozy... a i tak 7 wykopałam - zmarzniętych na amen
No name niestety...
Rudbekie:
Te "kradzione" z lasu w Swornychgaciach (ubiegłoroczny urlop) - ktoś musiał nadwyżki wyrzucić i odrosły:
I kupione w ub. roku na targu:
Jeżówki - wygląda na to że tylko ta z nowszych odmian przetrwała zimę... reszta z tych "starych" niestety...
Rzut oka na całą rabatę przed domem:

Różyczki - nie wiedziałam że aż tyle się uchowało przez te mrozy... a i tak 7 wykopałam - zmarzniętych na amen






Rudbekie:
Te "kradzione" z lasu w Swornychgaciach (ubiegłoroczny urlop) - ktoś musiał nadwyżki wyrzucić i odrosły:

I kupione w ub. roku na targu:

Jeżówki - wygląda na to że tylko ta z nowszych odmian przetrwała zimę... reszta z tych "starych" niestety...



Rzut oka na całą rabatę przed domem:
