Disiaj zwariowany dzień:z córką po lekarzach, synek zakończenie roku w przedszkolu - występy, nagrody i nawet mamci - jak on to mówi skapneło.Dyplom dostałam jako wzorowa mama !!!!! ależ to radocha nie żebym pod przedszkolem ciągle stała, ciasta ciągle przynosiła.....poprostu ja zawsze taka pomocna jestem jak trzeba coś załatwić to JA, coś kupić - JA podjadę, fakt na festyn ciasto piekłam
Miałam zakończyć dwie rabatki - gotowa jedna
Rabata po prawej stronie wrzosowiska. Kształt widac na zdjęciu, obwódka bukszpanowa oddziela ja od wrzosowiska i skalniaka( tam będzie żwirek).
Przodem króluja żuraweczki a pomiędzy nimi dwa świerki białe i sosna humpy (żeby zimą łyso nie było) Z tyłu orliki ( narazie ich malusio, ale słyszałam że w błyskawicznym tępie się rozrastaja i rozsiewają)
a pomiędzy nimi wiśnia ostatnio zakupiona i hakuro.
Wiśnia i hakuro powtórzą się jako odbicie lustrzane po lewej stronie wrzosowiska ale fotki póżniej-posadzone juz są, tylko wypełnień brak tam na końcu gdzie geowłoknina będzie żwirek - takim trójkątem wejdzie na skalniak, gdzie również będzie żwirek
zbliżenie,bukszpaniki będa podcinane w tym tygodniu.....
tutaj troszke dalej uchwyciłam,widac wspomniana wcześniej rabatę na której również jest hakuro i wiśnia.Jeżóweczki jeszcze nie obsypane korą, brak jeszcze przed nimi dzwonka
No i to na tyle
dobranoc
śliczna ta rabatka
piękne rabatki soczyście to wszystko wygląda bardzo zadbane zieloniutkie
No to wcinam się tutaj, pomiędzy różne ogrodowiskowe spotkania, telewizyjne nagrywania i aktywność wszelaką. Ostatnio mało czasu było na przeglądanie forum niestety, a o wpisach nie wspomnę. Ale wreszcie zrobiłam kanty, bo wąsy już wychodziły do sąsiada .
Tak wyglądało przed:
Wreszcie doczekałam się ciepłego i słonecznego dnia. mam nadzieję że tak już zostanie. W końcu niektórzy szczęsliwcy zaczęli już wakacje
A tu trochę zaległych fotek
Moje bukszpany. Jeden choruje niestety ma chyba jakąś chorobę grzybową pryskam go co 7 dni różnymi środkami ale na razie nie widzę popracy, nie wiem czy powinnam dokładnie wyciąć wszystkie chore listki (a jak łysy i brzydki się zrobi?) część wycięłam , ale nie wszysko..
Po prawej stronie też większej kuli widać to chore miejsce. Możecie pomóc czy starczy pryskac czy musze go bardziej powycinac te zeschnięte gałązki?
Kochani!!!
tym zgubiłam założony przez siebie wątek, nie umiem go odnaleść a chciałabym sobie wstawić paręnowych zdjęć, możecie mi podpowiedziec jak go odnaleźc???